Wyrok TSUE to kolejny argument, po wyrokach Sądu Najwyższego oraz majowej opinii Rzecznika Generalnego TSUE, który w sporze z bankiem mogą wykorzystać frankowicze. Mecenas Wojciech Bochenek z Kancelarii wchodzącej w skład Grupy Kapitałowej udzielił wywiadu dla portalu FORSAL.PL
Wyrok TSUE a unieważnienie umowy
TSUE w wydanym dzisiaj wyroku wskazał, że sąd zobligowany jest do zbadania i usunięcia nieuczciwych warunków z umowy zawartej z konsumentem. Zaznaczył również, że sądy absolutnie nie mogą samodzielnie uzupełniać powstałej w ten sposób luki, mogą natomiast uznać ją za nieważną. Będzie tak w sytuacjach, gdy sąd wykreśli tzw. klauzulę indeksacyjną/przeliczeniową i uzna, że nie da się w świetle obowiązujących przepisów kontynuować takiej umowy bez tego zapisu.
Znika bowiem postanowienie mówiące np. o przeliczaniu wypłaconej kwoty kredytu zgodnie z kursem kupna CHF/USD/EUR według tabeli kursów ustalanej w dowolny sposób przez bank. W to miejsce wstawić postanowienia, że będzie to np. kurs średni NBP. W związku z tym, nie wiadomo według jakiego kursu ustalać np. kwotę kredytu. Może to być przesłanka do tego, żeby sąd uznał, że tak okrojonej umowy, która zmienia główny charakter umowy, nie da się wykonywać. Ale to zależy od konkretnej umowy ocenianej przez sąd. – komentuje mecenas Wojciech Bochenek.
Wówczas powinno dojść do wzajemnego rozliczenia stron. Oznacza to, że kredytobiorca zobligowany będzie do zwrócenia kwoty kredytu, jaką otrzymał od banku, natomiast bank w takiej sytuacji powinien zwrócić klientowi odsetki i prowizje zapłacone przez niego w trakcie obowiązywania umowy.
Odfrankowienie umowy kredytowej
Mecenas Wojciech Bochenek nie wyklucza sytuacji, w której mogłoby dojść do kontynuowania umowy i tzw. odfrankowienia umowy – czyli zmiany kredytu na kredyt złotówkowy, ale oprocentowany według stawki LIBOR.
Teoretycznie nie jest to wykluczone i zależy od konkretnych okoliczności danej sprawy. To sąd ocenia czy po wykreśleniu postanowień niedozwolonych da się umowę dalej wykonywać. Trzeba pamiętać, że umowy są różne i różnie formułowane. – mówi mecenas Bochenek.
Co wyrok TSUE znaczy dla frankowiczów?
Przede wszystkim frankowicze powinni zweryfikować zapisy zawarte w swoich umowach kredytowych, tym bardziej, że klauzula indeksacyjna to nie jedyna z klauzul abuzywnych. W takiej sytuacji warto skonsultować się z profesjonalistą, który może być dużym wsparciem na każdym etapie postępowania. Co więcej mecenas Bochenek zachęca, aby nie wstrzymywać się z działaniem:
Wyrok TSUE automatycznie nie zmieni umów. To kolejny argument w sporze z bankiem, który „frankowicze” dostali do ręki. Ale niestety na dziś wciąż zmianę umowy można uzyskać głownie w sądzie. Wybór dobrego pełnomocnika, skompletowanie dokumentów pozwalających na wyliczenie ekonomicznych skutków określonych decyzji na pewno potrwa. Warto wiedzieć już na czym stoimy, gdy za kilka miesięcy będzie już widoczny pozytywny – mam nadzieję – trend w orzecznictwie sądowym lub pojawią się propozycje ugód ze strony banków. Tym bardziej, że pytań i dylematów jest wiele np. czy dążyć do nieważności całej umowy czy tylko wykreślenia abuzywnych postanowień i kontynuacji.
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią wywiadu, jakiego udzielił mecenas Wojciech Bochenek dla portalu FORSAL.PL