Statystyki z sądów okręgowych w miastach wojewódzkich wskazują, że sprawy frankowe są procedowane coraz sprawniej. W przypadku mniejszych miast, wyrok może zapaść nawet po niecałym roku. Dłuższe kolejki są w największych miastach.
Jak szybko zapadają wyroki frankowe w poszczególnych miastach?
Jeśli chodzi o Toruń, istnieje duże prawdopodobieństwo, że termin rozprawy zostanie wyznaczony już w ciągu sześciu miesięcy a wyrok zapadanie w ciągu roku.
W przypadku Olsztyna można zauważyć sporą rozpiętość, wynoszącą od trzech nawet do 20 miesięcy, co jest uzależnione od tego, czy sprawa trafi do nowego sędziego czy do sędziego posiadającego już swój referat spraw.
Czasami udaje się zamknąć sprawę w rok i to nawet wyrokiem prawomocnym. Zależy to od sądu, ale również od sędziego. Według naszych obserwacji w Polsce taka sprawa trwa średnio ok. dwóch lat w obydwu instancjach.
Z danych pochodzących z końca ubiegłego roku z Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, terminy rozpraw były wyznaczane najczęściej już na I kwartał 2024 r. Liczba pozwów w sprawach frankowych w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy wzrasta w stosunku do analogicznych okresów w latach poprzednich, przy jednoczesnym skróceniu okresu trwania postępowań w tych sprawach. W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy obserwuje się rosnącą liczbę pozwów dotyczących spraw związanych z kredytami frankowymi w porównaniu do analogicznych okresów z lat wcześniejszych. Jednocześnie zauważalne jest skrócenie czasu trwania postępowań w tych sprawach.
W Sądzie Okręgowym w Rzeszowie czas od wniesienia sprawy do sądu do wyznaczenia pierwszej rozprawy wynosi od sześciu do dwunastu miesięcy, a często ta pierwsza rozprawa jest zarazem ostatnią. Sędziowie, jeśli zdecydują się na taki krok, przeprowadzają przesłuchanie świadków na piśmie i ogłaszają wyrok.
W Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga terminy rozpraw Frankowiczów wyznaczane są nawet w rok.
W Sądzie Okręgowym w Katowicach procedura zaczyna się od rozpatrzenia zabezpieczenia wraz z ewentualnym zażaleniem, co zajmuje od dwóch do czterech miesięcy. Po tym etapie następuje wymiana pism między stronami, trwająca trzy do sześciu miesięcy. Kolejnym krokiem jest przesłuchanie świadków w formie pisemnej, o ile jest to możliwe. Sędziowie w swoich referatach posiadają od 270 do 465 spraw, co oznacza, że czas oczekiwania na rozprawę wynosi od kilku do kilkunastu miesięcy.
W Kielcach termin rozprawy jest ustalany średnio po sześciu miesiącach. Sąd ten z powodzeniem zakończył już 93 proc. spraw, które wpłynęły w 2020 roku, oraz 54 proc. spraw z 2021 roku.
Nie udało się uzyskać nawet przybliżonych danych od sądów w Łodzi oraz w Krakowie. Co do tego drugiego przypadku, sąd poinformował, że proces wyznaczania rozprawy trwa co najmniej kilka miesięcy. Jeśli jednak procedury sądowe są przedłużane z powodu wymiany pism czy pisemnego przesłuchiwania świadków, to sprawa zazwyczaj kończy się na pierwszej rozprawie.
W przypadku Wrocławia, można przyjąć, że średni termin wyznaczenia pierwszej rozprawy wynosi około półtora roku od wpływu sprawy, natomiast sięgać może nawet trzech lat. Jeśli chodzi o średni termin rozpoznawania tych spraw można przyjąć zakres od dwóch do pięciu lat.
Wydział frankowy w Warszawie zatłoczony sprawami kredytobiorców
W tzw. wydziale frankowym w Warszawie nadal utrzymuje się ogromna kolejka. Nie jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę, że na jednego sędziego przypada od 1500 do 1600 spraw. Ten stan rzeczy wynika m.in. z długotrwałego preferowania tego sądu przez osoby posiadające kredyty frankowe ze względu na przychylne orzecznictwo w kontekście udzielania zabezpieczenia, umożliwiającego zawieszenia płacenia rat jeszcze przed czerwcowym wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej C-287/22.
Dodatkowo, Warszawa jako miejsce siedziby wielu banków sprzyjała składaniu pozwów w tym konkretnym sądzie. Jednak sytuacja ta uległa zmianie od 1 kwietnia. W celu rozładowania ogromnej kolejki, podjęto decyzję o tym, że osoby posiadające kredyty frankowe mogą składać pozwy jedynie w miejscu swojego zamieszkania. To kroki podejmowane w celu zrównoważenia obciążenia sądu i skrócenia czasu oczekiwania na rozprawę.
Najdłużej na wyznaczenie terminu oczekuje się w tzw. wydziale frankowym w Warszawie. Czasami zdarzają się terminy wyznaczające rozprawę na 2025 r. Jako kancelaria już od 2019 r. rekomendowaliśmy naszym klientom pozywanie banków według sądu właściwego dla miejsca zamieszkania konsumenta, a nie siedziby banku. Przewidywaliśmy, że skoro większość banków ma siedziby w Warszawie, to sprawy będą w tym sądzie trwały dłużej.
W całej Polsce sędziowie coraz sprawniej rozstrzygaja sprawy związane z kredytami frankowymi. W przypadku spraw prowadzonych przez Votum w pierwszych dziesięciu miesiącach bieżącego roku, posiedzenia z wydaniem wyroku stanowiły już 41,9 proc. wszystkich w I instancji, podczas gdy rok wcześniej było to tylko 28,9 proc. Podobnie w II instancji, odsetek ten wzrósł z 47,4 do 56,3 proc.
Według danych z całego rynku, liczba wydawanych wyroków rośnie, zwłaszcza w III kwartale 2023 roku, gdzie zapadło ich 3058, co stanowiło o 47 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Zauważalne jest także, że 96 proc. tych wyroków było korzystnych dla posiadaczy kredytów frankowych, a w II instancji odsetek ten wynosił aż 99 proc.
Więcej informacji na stronie Pulsu Biznesu.