W ubiegłym roku frankowicze wygrali ok. 70% spraw w sądach. W ocenie mecenasa Wojciecha Bochenka frankowicze mogą wykorzystać czas pandemii na przygotowanie się do procesów z bankami. Jak te statystyki będą wyglądać w tym roku?
{button}
Sytuacja frankowiczów w czasie epidemii
Częściowe „zamrożenie” gospodarki wpłynęło na sytuację frankowiczów, przede wszystkim poprzez rosnący kurs waluty, a tym samym wzrost raty oraz zwiększenie zadłużenia kredytobiorców. Jest to o tyle istotne, że nie wszyscy kredytobiorcy będą mogli skorzystać z wakacji kredytowych oferowanych przez banki.
Frankowicze przed podpisaniem umowy powinni dokładnie zweryfikować zapisy się w niej znajdujące, w szczególności dotyczące warunków zawieszenia rat, a także czasu trwania wakacji kredytowych oraz wpływu tego okresu na czas trwania umowy.
Ważne są również informacje w jakiś sposób zawieszone raty zostaną rozliczone, gdyż może to wpływać na całkowity koszt kredytu. Dodatkowo, kredytobiorcy powinni bardzo dokładnie zapoznać się z treścią aneksu, który powinien regulować tylko kwestię wakacji kredytowych, natomiast nie powinien zawierać zapisów np. uznających zadłużenie.
Co powinni zrobić frankowicze?
Stan epidemii znacząco ograniczył pracę sądów, ale nie spowodował ich zamknięcia. Część rozpraw została odwołana, dlatego konieczne było wyznaczenie nowych terminów, co z kolei wpłynie na czas trwania postępowania. Jednak co istotne z punktu widzenia frankowiczów biura podawcze sądów przyjmują korespondencję, co pozwala na przygotowywanie powództw w sprawach. Ponadto mecenas Wojciech Bochenek podkreśla, że w przypadku spraw frankowych skierowanie sprawy do sądu jest najskuteczniejszym rozwiązaniem.
Nasze doświadczenie pokazuje, że postępowania polubowne nie przynoszą oczekiwanego rezultatu w postaci dojścia do kompromisu i zakończenia sporu ugodowo, co rodzi konieczność skierowania sprawy na drogę sądową. Zanim jednak do tego dojdzie i kredytobiorca stanie przed wyborem podjęcia decyzji o pozwaniu banku, może podjąć szereg czynności, które mogą wpłynąć na podjęcie powyższej decyzji, nie powodując po jego stronie nadmiernych obciążeń.
Jest to również dobry moment na sprawdzenie dokumentacji i jej skompletowanie. W celu ustalenia zakresu i wysokości roszczeń warto swoją dokumentację kredytową omówić z profesjonalnym pełnomocnikiem, który z pewnością wskaże, jakie mamy możliwości działania w konkretnym przypadku. Tego typu analizy wykonywane są bezpłatnie. Ponadto ogromnym ułatwieniem dla kredytobiorcy jest możliwość skorzystania z elektronicznej korespondencji w sprawie, co nie tylko skraca czas obiegu dokumentów, ale również nie naraża na niepotrzebne wyjście z domu.
Powyższe czynności nie generują po stronie konsumenta żadnych zobowiązań i nie powodują żadnych wydatków poza poświęceniem kilkunastu minut na przygotowanie i przesłanie dokumentacji. Jedynym kosztem, jaki może pojawić się na tym etapie i zapewne się pojawi, to kwestia pozyskani dodatkowych dokumentów z banku.
W 2019 roku kredytobiorcy wygrali około 70% spraw w sądach. Statystyki wskazane za pierwszy kwartał 2020 r. obrazują, że wygranych zostało blisko 90% spraw, a dokładniej mówiąc 88%. To daje jasny sygnał, że frankowicze mają szansę na wygraną z bankiem.
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu dostępnego na stronie wroclaw.tvp.pl