Podczas posiedzenia Izby Cywilnej Sądu Najwyższego udzielono odpowiedzi na pytania, które w ostatnim czasie wzbudzały wiele emocji wśród tysięcy frankowiczów. Czego mogą spodziewać się frankowicze? W jaki sposób Uchwała wpłynie na orzecznictwo w sprawach frankowych?
Na jakie odpowiedzi czekają frankowicze?
Na posiedzeniu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego poruszono kwestie dotyczące 6 pytań, jakie trafiły do Sądu Najwyższego w styczniu 2021 roku i choć od tego czasu nieco straciły na aktualności, chociażby ze względu na ujednolicenie orzecznictwa oraz kolejne wyroki TSUE, który konsekwentnie stoi po stronie frankowiczów, jak podkreślają eksperci Uchwała wciąż była potrzebna. Jakich pytań dotyczy Uchwała?
Pierwsze trzy pytania są ze sobą powiązane i dotyczą tego jakie skutki wywołuje usunięcie z umowy klauzul abuzywnych, a także tego czy w takiej sytuacji właściwe będzie odfrankowienie umowy kredytowej czy jej unieważnienie. Dotychczas zdecydowana większość postępowań w sprawach frankowych kończyła się właśnie unieważnieniem umowy kredytowej, podczas gdy odfrankowienie dotyczyło niewielkiego procenta wszystkich spraw. Co więcej mogło być stosowane tylko wówczas, gdy sąd uznał, że w danej sytuacji jest to rozstrzygnięcie korzystniejsze dla frankowicza.
Kolejne z pytań zadanych Sądowi Najwyższemu dotyczyło wzajemnego rozliczenia stron sporu w przypadku unieważnienia umowy kredytowej. W szczególności tego, czy należy stosować teorię salda czy teorię dwóch kondykcji. Przy czym ta ostatnia cieszy się znacznie większą popularnością. Polega ona na tym, że każda ze stron ma własne roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia: bank o zwrot kwoty wypłaconego nominalnie kredytu, a kredytobiorca o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz banku.
Poruszono również kwestię ewentualnego roszczenia stron w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej dotyczącego wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych przez drugą stronę czyli waloryzacji kapitału oraz bezumownego korzystania z niego. Co istotne w tej kwestii jednoznacznie wypowiedział się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który wskazał, że bankom nie należy się dodatkowe wynagrodzenie. Tym samym po raz kolejny stając po stronie frankowiczów.
Kluczowe jednak pozostało pytanie dotyczące biegu przedawnienia roszczeń banku o zwrot kwot wypłaconych z tytułu kredytu. Do tej pory nie wskazano jednoznacznie momentu, który rozpoczynałby bieg przedawnienia roszczeń banku. W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawach frankowych pojawiło się tylko wskazanie, że nie może to następować później niż ma to miejsce w przypadku frankowiczów. Tym samym nie można powiązać go z chwilą złożenia przez kredytobiorcę oświadczenia o skutkach nieważności umowy.
Frankowicze – co zmieni Uchwała Sądu Najwyższego?
Na stanowisko Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w sprawie dotyczącej kredytów indeksowanych i denominowanych do franka szwajcarskiego czekało tysiące frankowiczów. Obecnie w sądach krajowych toczy się ponad 200 tys. postępowań dotyczących kredytów we frankach, z czego tylko w ubiegłym roku złożono blisko 90 tys. nowych pozwów. Dlatego też Uchwała Sądu Najwyższego na długo przed dzisiejszym posiedzeniem wzbudzała wiele emocji. Frankowicze nie bez przyczyny niecierpliwie czekali na zajęcie stanowiska przez Sąd Najwyższy. Główną bolączką w przypadku spraw frankowych jest czas ich trwania, spodziewano się, ze Uchwała umożliwi ujednolicenie orzecznictwa i tym samym być może nieco skróci czas toczących się postępowań. Frankowicze – co zmieni Uchwała Sądu Najwyższego?
Odfrankowienie
Bez wątpienia Uchwała Sądu Najwyższego potwierdziła kierunek orzeczniczy wyznaczony między innymi przez ubiegłoroczne wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE. Zgodnie z oczekiwaniami Sąd Najwyższy podtrzymał stanowisko TSUE dotyczące niemożności zastąpienia klauzuli przeliczeniowej innym miernikiem wartości. Tym samym umowa nie może obowiązywać stron w pozostałym zakresie, oznacza to, że niemożliwe jest tak zwane odfrankowienie umowy kredytowej. Jest to zgodne z dotychczasowym orzecznictwem w sprawach frankowych, w których większość dotyczy unieważnienia umowy kredytowej.
Jak rozliczyć się z bankiem po wygranej?
Ponadto Sąd Najwyższy odpowiedział również na dwa pytania dotyczące tego, w jaki sposób frankowicze powinni rozliczyć się z bankiem po wygranej. Zdecydowanie odrzucono teorię saldę na rzecz teorii dwóch kondykcji. Podkreślono także, że w przypadku unieważnienia umowy kredytowej powstają dwa samodzielne i całkowicie niezależnie roszczenia każdej ze stron.
Natomiast bank nie ma prawa do dodatkowego wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z kapitału czy jego waloryzacji. Obie te informacje są korzystne dla frankowiczów.
Przedawnienie roszczeń banków
Prawdopodobnie najważniejszą kwestią poruszoną w Uchwale przez Sąd Najwyższy jest kwestia przedawnienia roszczeń banków, a w szczególności jednoznacznego określenia momentu, który rozpocznie bieg przedawnienia. Orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE nie sprecyzowały tej daty.
W ocenie Sądu Najwyższego bieg przedawnienia roszczeń banku powinien rozpocząć się z chwilą, w której konsument zakwestionował treść umowy kredytowej. Stanowisko Sądu Najwyższego jest korzystne dla frankowiczów i z pewnością przyczyni się do usprawnienia i przyśpieszenia postępowań sądowych. Ponadto ustalenie od kiedy należy liczyć termin przedawnienia roszczeń banków powinno znacząco ułatwić rozstrzyganie spraw z powództwa banku.
Masz kredyt we frankach? Nie czekaj, zacznij działać już dziś. Skorzystaj z BEZPŁATNEJ analizy umowy kredytowej i sprawdź jak możemy Ci pomóc.