Temat kredytów frankowych wciąż nie pozwala o sobie zapomnieć. Coraz częściej informacje o frankowiczach, ich zmaganiach na drodze sądowej i coraz liczniejszych sukcesach pojawiają się w mediach. Słysząc sformułowanie kredyt frankowy, większość z nas może odnieść wrażenie, że chodzi o kredyt udzielony w walucie franka szwajcarskiego. Czy tak jest? Czy kredyty frankowe rzeczywiście były udzielane w walucie helweckiej, a może jednak w krajowej?
Ile wspólnego ma kredyt we frankach ze Szwajcarią?
Zanim kredyty frankowe stały się popularne w Polsce, swoje pierwsze doświadczenia w latach 70 ubiegłego wieku zdobywały w odległej Australii, natomiast na starym kontynencie pojawiły się w latach 90 zyskując popularność między innymi we Włoszech. Zarówno w Australii, jak i we Włoszech kredyty powiązane z kursem waluty obcej okazały się być niebezpiecznym produktem, który swoim mechanizmem doprowadził do niewypłacalności wielu kredytobiorców.
W Polsce umowy frankowe były bardzo popularne w latach 2004 – 2009, a największy boom przeżywały w 2008 r. Bezsprzecznie należy uznać, że popularność kredytów frankowych pozwoliła bankom do zawarcia ok. 750 tys. umów, które wystawiały kredytobiorców na niczym nieograniczone ryzyko walutowe.
Ile franków jest w kredycie we frankach i z jakimi kredytami w praktyce mamy do czynienia
W przeciwieństwie do zwykłego kredytu złotówkowego, kredyt frankowy możemy podzielić na dwa rodzaje:
- kredyty indeksowane (zwane również waloryzowanymi)
- kredyty denominowane.
Wskazane powyżej rodzaje kredytów różnią się od siebie konstrukcją prawną, gdyż w kredytach waloryzowanych kwota kredytu wyrażona jest wprost w złotych polskich, natomiast w kredytach denominowanych kwota kredytu wyrażona jest albo w walucie obcej albo w jej równowartości. To co łączy powyższe kredyty, to sposób ich uruchomienia i spłaty rat, które następują w złotych polskich.
Natomiast to co odróżnia kredyt frankowy od złotówkowego, to mechanizm pozwalający powiązać wysokość salda kredytu i raty z walutą franka szwajcarskiego oraz rodzaj oprocentowania. W kredytach złotówkowych występuje WIBOR, natomiast w kredytach frankowych LIBOR. Ustalając podział kredytów nie można zapomnieć również o kredycie walutowym, którego kwota i cała obsługa występuje w walucie obcej.
Dlaczego, pomimo tak wielu cech wspólnych kredytów frankowych z kredytami złotówkowymi, te pierwsze kojarzone są z kredytami walutowymi? Można pokusić się o stwierdzenie, że przyczynił się do tego brak definicji ustawowej i powszechne przekonanie, że kredyty frankowe były udzielane w szwajcarskiej walucie.
Próby regulacji ustawowej w zakresie kredytów we frankach
Dla wyjaśnienia należy wskazać, że pierwszy podział kredytów frankowych na indeksowane i denominowane miał miejsce w stosowanych przez banki konstrukcjach umownych. Częściowo podział ten zaczął być również dostrzegany przez organy nadzoru oraz różnego rodzaju środowiska naukowe. Po raz pierwszy sformułowania kredyt indeksowany i kredyt denominowany zostały użyte przez ustawodawcę podczas nowelizacji prawa bankowego w 2011 r. Wówczas w ustawie z dnia 29.07.2011 r. o zmianie ustawy-prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw do porządku prawnego zostały wprowadzone pojęcia kredyt indeksowany i kredyt denominowany. Niestety, ustawodawca dokonując rozróżnienia tego typu kredytów, nie uregulował ich definicji ustawowej – pozostawiając spór o definicję kredytów frankowych doktrynie i orzecznictwu.
Po raz kolejny ustawodawca posłużył się określeniem kredyt indeksowany w ustawie z dnia 23.03.2017 r. o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami. Ustawodawca w art. 6 ust. 1 wskazał, że kredyt hipoteczny może zostać udzielony wyłącznie w walucie lub indeksowany do waluty, w której konsument uzyskuje większość swoich dochodów lub posiada większość środków finansowych lub innych aktywów wycenianych w walucie udzielenia kredytu hipotecznego lub walucie, do której kredyt hipoteczny jest indeksowany.
Wskazana regulacja wyraźnie rozróżnia zatem kredyt ściśle walutowy (wyrażony w walucie obcej), od kredytu jedyne indeksowanego do waluty obcej (nie ma tu mowy o wyrażeniu jego wartości w walucie obcej). Niestety wspomniana norma całkowicie pominęła kredyt denominowany, co wskazuje na brak spójności i konsekwencji ustawodawcy, gdyż w art. 10 ust. 7 powyższej ustawy odnosi się do tego pojęcia. W myśl przytoczonej regulacji, ustawodawca nałożył na kredytobiorcę lub pośrednika kredytowego obowiązek poinformowania kredytobiorcy o konsekwencjach denominowania lub indeksowania kredytu. Powyższe ma istotne znacznie, gdyż ustawodawca dostrzega konieczność poinformowania kredytobiorcy o mogącym wystąpić ryzyku walutowym, podczas gdy z niewiadomych względów pomija kredyt denominowany w art. 6 ust. 1 omawianej ustawy.
Próba definicji kredytu indeksowanego i denominowanego
Swoją cegiełkę w zakresie zdefiniowania kredytu indeksowanego i denominowanego dołożył Rzecznik Finansowy w raporcie z 2016 r. dotyczącym „Analizy prawnej wybranych postanowień umownych stosowanych przez banki w umowach kredytów indeksowanych do waluty obcej lub denominowanych w walucie obcej zawieranych z konsumentami”. Rzecznik wskazał, że:
„Kredyt waloryzowany (indeksowany) kursem waluty obcej to kredyt udzielany w walucie polskiej, przy czym na dany dzień (najczęściej dzień uruchomienia kredytu), kwota kapitału kredytu (lub jej część) przeliczana jest na walutę obcą (według bieżącego kursu wymiany waluty), która to kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo – odsetkowych. Wysokość kolejnych rat kapitałowo- odsetkowych określana jest zatem w walucie obcej, ale ich spłata dokonywana jest w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej na dzień spłaty)”.
W zakresie kredytu
denominowanego Rzecznik zdefiniował go jako „kredyt, którego wartość wyrażona została w umowie w walucie obcej
(innymi słowy bank umówił się z kredytobiorcą na pożyczenie mu określonej kwoty
w walucie obcej), ale uruchomiony został w walucie polskiej, a kredytobiorca
dokonuje spłaty rat kapitałowo-odsetkowych również w walucie polskiej, po
przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej na dzień
spłaty). Kredytobiorca zwraca bankowi sumę nominalną udzielonego kredytu
(kapitał) stanowiącą określoną równowartość waluty obcej, w zależności od
bieżącego kursu wymiany walut, wraz z odsetkami oraz ewentualnie innymi
opłatami i prowizjami” (str. 8 i 9 raportu).
Niemalże identyczne definicje kredytu indeksowanego i denominowanego zostały użyte przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK) w raporcie z 2018 r., w zakresie „ochrony praw konsumentów korzystających z kredytów objętych ryzykiem walutowym”. Według NIK za kredyt indeksowany należy uznać kredyt „udzielany i wypłacany w złotych, którego wartość na dzień uruchomienia kredytu (raty kredytu) przeliczana jest ze złotych na walutę obcą po przyjętym kursie; wysokość rat kapitałowo-odsetkowych ustalana jest w walucie obcej, a ich spłata następuje w złotych, po przeliczeniu po kursie wymiany walut na dzień spłaty, lub w walucie obcej; w przypadku tego typu kredytu przepływy walutowe występują wyłącznie, gdy kredytobiorca zdecyduje się na spłatę kredytu bezpośrednio w walucie, do której indeksowany jest kredyt”(str. 5 raportu).
W przypadku kredytu denominowanego NIK wskazał, że należy
przez niego rozumieć, „kredyt, którego wartość wyrażona została w umowie w
walucie obcej, ale uruchomiony został w złotych, po przyjętym kursie
przeliczeniowym; kredytobiorca dokonuje spłaty rat kapitałowo-odsetkowych w
złotych, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na datę spłaty, lub w
walucie obcej; kredytobiorca zwraca bankowi sumę nominalną udzielonego kredytu
(kapitał), stanowiącą określoną równowartość waluty obcej w zależności od
bieżącego kursu wymiany walut, wraz z odsetkami oraz innymi opłatami i
prowizjami; w przypadku tego typu kredytu przepływy walutowe występują także,
gdy kredytobiorca zdecyduje się na spłatę kredytu bezpośrednio w walucie, w
której denominowany jest kredyt” (str. 5 raportu).
Stanowisko Sądu Najwyższego w zakresie charakteru prawnego kredytów we frankach
W ostatnim czasie nad problemem kredytów frankowych kilkukrotnie pochylał się Sąd Najwyższy, oceniając nie tylko abuzywny charakter klauzuli waloryzacyjnej/denominacyjnej, sposób ich sformułowania czy obowiązek informacyjny spoczywający na banku. Wśród swoich rozważań Sąd Najwyższy pochylił się także nad zdefiniowaniem rodzajów umów kredytowych w których pojawia się odniesienie do waluty obcej. W wyroku z dnia 07.11.2019 r. sygn. akt IV CSK 13/19 Sąd Najwyższy wskazał, że „w pierwszej kolejności należy wskazać, że z punktu widzenia polskiego systemu prawnego można wyróżnić trzy rodzaje kredytów, w których występuje (w różnych rolach) waluta obca: indeksowany, denominowany i walutowy.
W kredycie indeksowanym kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, przy czym spłata kredytu następuje w walucie krajowej.
W kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, zaś spłata kredytu następuje w walucie krajowej.
Z kolei w kredycie walutowym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej i spłata
również jest dokonywana w tej walucie. Tylko w tym ostatnim wypadku roszczenie
kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy jest wyrażone w walucie obcej, tj.
kredytobiorca może żądać od kredytodawcy wypłaty kwoty kredytu w walucie obcej.
W dwóch pozostałych wypadkach żądanie kredytobiorcy w stosunku do
kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty kredytu)
dotyczy wyłącznie waluty krajowej. Nieprawidłowe jest zatem zrównywanie
kredytów denominowanych z kredytami walutowymi”.
Jak widać na przykładzie powyższych rozważań ustalenie z jakim kredytem mamy do czynienia nie powinno nastręczać żadnych trudności. Prawidłowe ustalenie rodzaju kredytu będzie rzutowało na dobór argumentacji prawnej oraz zakres możliwych do zgłoszenia roszczeń. Z całą pewnością kredyty indeksowane i denominowane nie są kredytami walutowymi, gdyż nie dochodziło do transferu kwot wyrażonych we frankach szwajcarskich pomiędzy bankiem a kredytobiorcą. Ile zatem jest franków szwajcarskich w kredytach indeksowanych i denominowanych? Przewrotnie można powiedzieć, że tyle ile w zeszłym roku było gruszek na wierzbach.