Pod koniec lutego kurs franka szwajcarskiego osiągnął poziom 4,09 zł. Jest to jeden z najwyższych wyników w ciągu ostatnich trzech lat. Czy to oznacza, że w najbliższym czasie frankowicze mogą mieć trudności ze spłatą zobowiązań? Głos w tej sprawie dla Rzeczpospolitej zabrał głos mecenas Wojciech Bochenek.
Wahania kursu franka szwajcarskiego są niezwykle istotne dla kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt hipoteczny indeksowany lub denominowany do tej waluty. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy można zaobserwować wzrost o niemal 15 groszy, co w przypadku kredytu na 300 tys. zł i okres 30 lat daje wzrost miesięcznej raty o ok. 60-80 zł. Obecnie nie stanowi to zagrożenia, jednak w przypadku utrzymującej się tendencji mogłoby dojść do trudności ze spłatą zobowiązań przez frankowiczów.
Nie bez znaczenia na sytuację kredytobiorców są również pytania prejudycjalne skierowane przez Sąd Okręgowy w Gdańsku oraz w Warszawie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Po pytaniach prejudycjalnych gdańskiego sądu nie zauważyliśmy zwiększonej liczby zawieszonych postępowań z tego powodu. Trudno więc oszacować, czy sądy będą masowo zawieszać postępowania po pytaniach zadanych przez sąd warszawski. Tym bardziej że odpowiedź na zadane pytania znajduje się w orzecznictwie TSUE i Sądu Najwyższego – uważa mecenas Wojciech Bochenek z Bochenek i Wspólnicy Kancelaria Radców Prawnych.
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu.