W dniu 3 stycznia zapadł wyrok w sprawie państwa Dziubak, na który czekało tysiące frankowiczów zmagających się z podobnym problemem. Jak mówi mec. Wojciech Bochenek w wywiadzie udzielonym w programie Onet Rano.#WIEM dla Odetty Moro wyrok ten ma znaczenie symboliczne, jest potwierdzeniem, że warto walczyć, co więcej w tym konkretnym przypadku była to walka wygrana.

Sprawa państwa Dziubak jest wyjątkowa, chociażby ze względu na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a przede wszystkim Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wszystkie te instytucje opowiedziały się po stronie kredytobiorców.

W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł nieważność umowy kredytowej stosując przy tym teorię salda, będącą jedną z dwóch możliwych do zastosowania. Drugą z nich jest teoria dwóch kondykcji. Warto zauważyć, że jeden z Sądów wystąpił do Sądu Najwyższego z pytaniem, która z wyżej wymienionych powinna mieć zastosowanie w przypadku unieważnienia umowy. Jest to kolejny krok ku ujednoliceniu orzecznictwa w sprawach frankowych.

Mecenas Wojciech Bochenek podkreśla, że niezależenie od tego, czy kredytobiorca spłacił czy też jest w trakcie spłacania kredytu warto skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, który nie tylko zweryfikuje, czy w danej sprawie są podstawy do wystąpienia z roszczeniem wobec banku, ale również na podstawie analizy dokumentacji oszacuje ich wysokość. Ponadto w przypadku, gdy zobowiązanie zostało spłacone w całości należy pamiętać nie tylko o okresie przedawnienia, który dotyczy każdej raty z osobna, ale również tego, ze banki mają obowiązek archiwizacji danych tylko do 5 lat, od momentu zamknięcia umowy. Po tym czasie dostęp do niektórych dokumentów może okazać się niemożliwy.

Zachęcamy do zapoznania się z nagraniem wywiadu.