Pod koniec stycznia media obiegła informacja w sprawie z powództwa banku, który domagał się od kredytobiorcy zwrotu z tytułu bezumownego korzystania z kapitału, w wyniku unieważnienia umowy kredytowej przez sąd. Powództwo banku zostało oddalone przez Sąd Okręgowy w Białymstoku, który uznał, że powyższe roszczenia nie znajdują uzasadnienia, co oznacza, że bankowi nie należy się roszczenie z tytułu bezumownego korzystania z kapitału – więcej informacji tutaj. Następnie zgłoszone roszczenia analizował Sąd Apelacyjny w Białymstoku, który podzielił stanowisko Sądu Okręgowego, również wskazując, że roszczenie o bezumowne korzystanie z kapitału zgłoszone przez bank względem konsumenta po unieważnieniu umowy przez sąd nie znajdują podstaw prawnych i nie zasługują na uwzględnienie. Zapraszamy do analizy najciekawszych tez i argumentów wskazanych przez Sąd Apelacyjny.

{button}

Okres przedawnienia roszczeń banku

W ocenie Sądu Apelacyjnego roszczenia banków przedawniają się z upływem 3 lat, natomiast bieg przedawnienia roszczenia wynikającego z zobowiązania bezterminowego, rozpoczyna się w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do spełnienia zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie, niezależnie od świadomości uprawnionego co do przysługiwania mu roszczenia.

Prawidłowo natomiast pozwani wskazali, iż środki pieniężne wypłacone zostały im przez przedsiębiorcę i w związku z tym powinien mieć zastosowanie 3 – letni okres przedawnienia, który zmaterializował się w datach poszczególnych wypłat tych środków. W orzecznictwie wyjaśniono bowiem, że roszczenie banku o zwrot kwoty wypłaconej w wykonaniu nieważnej gwarancji bankowej (art. 410 k.c.), jako związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, przedawnia się z upływem trzyletniego terminu (art. 118 k.c.). Bieg przedawnienia roszczenia wynikającego z zobowiązania bezterminowego rozpoczyna się w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie (art. 120 § 1 zdanie drugie w zw. z art. 455 k.c.), niezależnie od świadomości uprawnionego co do przysługiwania mu roszczenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2003 r., I CKN 316/01, OSNC 2004/7-8/117)”

Niewłaściwe uznanie długu poprzez spłatę rat kredytu

Jednocześnie sąd uznał, że konsumenci poprzez spłatę rat kredytu przez ponad dekadę niejako dokonywali niewłaściwego uznania długu, co w myśl przepisów kodeku cywilnego skutkuje przerwaniem biegu przedawnienia. Sąd przyjął pogląd zgodnie z którym uznanie długu nie musi precyzować wysokości długu ani jego podstawy prawnej. Wystarczające jest aby dłużnik (w tym przypadku kredytobiorca) uznał dług co do zasady (wskazane stanowisko może być dość  niebezpieczne w zakresie ostatnich propozycji aneksowych dot. wakacji kredytowych o których pisaliśmy tutaj).

Słusznie Sąd Okręgowy odwołując się do poglądów judykatury i piśmiennictwa uznał, że okoliczność ta jest relewantna dla niniejszej sprawy ponieważ stanowi ona przejaw uznania niewłaściwego, o którym mowa w art. 123 § 1 pkt 2 k.c., skutkującym przerwaniem biegu przedawnienia. Jedynie dodatkowo w tym kontekście należy wskazać, iż przykładem takiego uznania jest częściowe zaspokojenie roszczenia (K. Osjada: Komentarz do art. 123 k.c., sip Legalis).

wyrok

Istotnym w tym kontekście jest też pogląd, według którego uznanie długu nie musi precyzować wysokości długu ani jego podstawy prawnej; wystarczy by dłużnik uznał dług co do zasady (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 marca 2013 r., I ACa 1014/12 , Lex nr 1306048 oraz przedstawione w jego uzasadnieniu stanowiska).

Dlatego Sąd Apelacyjny zgodził się z Sądem Okręgowym, który doszedł do konkluzji, że dokonywanie przez pozwanych na przestrzeni przeszło dekady spłat poszczególnych rat kredytu było zewnętrznym wyrażeniem przez nich przeświadczenia o istnieniu roszczenia i tym samym stanowiło oświadczenie wiedzy. Przedstawione stanowiska potwierdzają wniosek, iż spłaty te należy traktować jako uznanie niewłaściwe roszczenia powoda z tytułu przekazanych im kwot kredytu, niezależnie od mogących wchodzić w tym przypadku podstaw prawnych.

Zarzut przedawnienia roszczeń banku

Sąd wskazał, że powołanie się na zarzut przedawnienia przez kredytobiorców stanowi naruszenie prawa podmiotowego tj, art. 5 k.c. W ocenie sądu za takim stanowiskiem przemawiają przede wszystkim względy słuszności, zasady współżycia społecznego i poczucie sprawiedliwości oraz ocena sytuacji innych kredytobiorców.

Sąd Apelacyjny ponadto zauważa, że zgłoszony przez pozwanych zarzut przedawnienia roszczenia powoda stanowi przejaw nadużycia prawa (art. 5 k.c.) gdyby uznać, iż mimo przedstawionej wyżej argumentacji, brak jest podstaw do zakwalifikowania postępowania pozwanych w zakresie dokonanej spłaty jako uznania niewłaściwego.

Z pewnością celem świadczenia powoda na rzecz pozwanych nie było dokonanie darmowego przysporzenia tych środków i pozwani mieli tego świadomość. W takiej sytuacji uchylanie się obecnie przez pozwanych od odpowiedzialności i odmowa zwrotu przekazanych środków (nienależnego świadczenia) kłóci się z poczuciem sprawiedliwości z uwagi choćby na innych kredytobiorców, którzy w minionej dekadzie zaciągnęli i uregulowali podobne kredyty walutowe, bądź niemniej korzystne kredyty „złotowe”. Zaaprobowanie podniesionego przez pozwanych zarzutu przedawnienia naruszyłoby więc także zasadę równego traktowania w obrocie osób znajdujących się podobnej sytuacji prawnej.

Jaki charakter ma wyrok unieważniający umowę kredytową?

W ocenie sądu wyrok unieważniający umowę kredytu ma charakter konstytutywny, czyli od chwili wydania wyroku następuje skutek nieważności i związane z tym konsekwencje tj. np. bieg terminu przedawnienia. Można przypuszczać, że kwestia charakteru prawnego wyroku unieważniającego umowę kredytu będzie kolejnym sporem do rozstrzygnięcia w orzecznictwie, gdyż możemy spotkać się z przeciwnym poglądem, który wskazuje, że wyrok taki powinien mieć charakter deklaratoryjny.

Sąd Apelacyjny wskazuje także w kontekście podniesionego przez pozwanych zarzutu przedawnienia, iż w ostatnim okresie wyrażone jest stanowisko, według którego wyrok sądowy „unieważniający” analogiczną jak w niniejszej sprawie umowę kredytową indeksowaną kursem (…) ma charakter konstytutywny, a nie deklaratywny – jak to przyjął Sąd Okręgowy. Koncepcja prawnokształtującego (konstytutywnego) skutku wyroku sądu krajowego stwierdzającego nieważność umowy kredytowej opiera się na wskazaniu Trybunału Sprawiedliwości UE w wyroku w sprawie C-260/18 dotyczącym kredytów frankowych dopuszczającym możliwość „unieważnienia” umowy na skutek żądania konsumenta świadomego wszystkich wynikających stąd konsekwencji.

Podstawą rozliczeń stron będzie wówczas art. 410 § 2 zd. 2 k.c. odnoszący się do sytuacji gdy podstawa prawna świadczenia odpadła w czasie trwania umowy (E. Ł. oraz M. K., Rzeczpospolita z 7 i 8 października 2019r.). Aprobata tego stanowiska w niniejszej sprawie oznacza, że termin przedawnienia roszczeń o zwrot świadczeń stron nieważnej umowy kredytowej rozpoczyna bieg od chwili wydania takiego konstytutywnego orzeczenia przez Sąd.

Przy unieważnieniu umowy znajduje zastosowanie teoria dwóch kondykcji

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w sprawie w której jedna ze stron sporu domaga się unieważnienia umowy kredytowej, powinna znaleźć zastosowanie teoria dwóch kondykcji, która traktuje roszczenia stron jako niezależne od siebie, co daje stronom możliwość korzystania z zarzutu potrącenia czy zatrzymania oraz powództwa wzajemnego. Tym samym Sąd odrzucił koncepcję teorii salda, która w jego ocenie nie ma oparcia w przepisach kodeku cywilnego.

Tym samym, w ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy w sposób pośredni i dorozumiany nawiązał do koncepcji zwanej teorią salda, zgodnie z którą w sytuacji gdy bezpodstawne wzbogacenie ma miejsce po obu stronach to świadczenie wzajemne stanowi pozycję, którą od razu należy odjąć od wzbogacenia, a w rezultacie obowiązek zwrotu obciąża tylko tę stronę, która uzyskała większą korzyść, i ogranicza się do zwrotu nadwyżki wartości.

Natomiast stosownie do koncepcji określanej jako teoria dwóch kondykcji każde roszczenie o wydanie korzyści należy traktować niezależnie, a ich kompensacja jest możliwa tylko w ramach instytucji potrącenia. W judykaturze i doktrynie niepodzielnie panuje teoria dwóch kondykcji (R. Trzaskowski: Komentarz do art. 405 k.c., t. 29 oraz cytowane tam liczne poglądy na ten temat, sip Lex).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego teoria salda nie ma jednoznacznego oparcia w przepisach kodeksu cywilnego. Dlatego ewentualne wzajemne rozliczenia stron nieważnej umowy kredytowej możliwe są, jak już wyżej wskazano, w ramach instytucji potrącenia, a ponadto prawa zatrzymania świadczenia (art. 496 w zw. z art. 497), z kolei w ramach instytucji procesowych można wskazać na powództwo wzajemne. W związku z tym Sąd Okręgowy nie był uprawniony dokonać niejako z urzędu kompensaty świadczeń stron wynikających z nieważnej umowy kredytu z pominięciem zgłoszonego przez pozwanych zarzutu potrącenia”

Roszczenie banku o bezumowne korzystanie z kapitału nie znajduje oparcia w przepisach prawa

Najważniejsza kwestia wspomnianego uzasadnienia to oczywiście zajęte przez Sąd Apelacyjny stanowisko odnoszące się do roszczeń banku zgłoszonych w zakresie bezumownego korzystania z kapitału przez kredytobiorcę, po unieważnieniu umowy przez sąd. W ocenie Sądu, tak sformułowane roszczenia nie znajdują podstaw prawnych i nie zasługują na uwzględnienie.

Wreszcie nie sposób w tym zakresie pominąć stanowiska, że brak jest podstaw do tego, by kredytobiorca w ramach rozliczenia nieważnej umowy na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu „płacił za korzystanie z pieniędzy”. Roszczenie restytucyjne nie jest „czystym” zobowiązaniem pieniężnym i odsetki nie wchodzą tu w grę. Zobowiązania zwrotu świadczeń obu stron powstają i stają się wymagalne z momentem orzeczenia o nieważności umowy (E. Łętowska, jw.).

Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje to stanowisko, uznając że znajduje ono podstawę w przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu i nienależnym świadczeniu oraz ich prawidłowej wykładni. Na tej podstawie Sąd Apelacyjny uznał, że na tym etapie postępowania nie ma potrzeby kierowania do Trybunału Sprawiedliwości UE postulowanego w apelacji pytania prejudycjalnego, ponieważ na gruncie przepisów polskiego prawa cywilnego nie ma przepisów przewidujących uprawnienie banku do żądania wynagrodzenia za korzystanie przez jego kontrahentów z kapitału na podstawie nieważnej umowy kredytowej

Zachęcamy do zapoznania się z całością uzasadnienia.