Miniony czwartek, 14 grudnia, to ważna data dla Frankowiczów. Właśnie wtedy usłyszeliśmy kolejny wyrok TSUE w sprawie kredytów indeksowanych i denominowanych do franka szwajcarskiego. Co tym razem orzekł Trybunał i jakie zmiany czekają kredytobiorców?
Wyrok w sprawie Frankowiczów: C-28/22
W ostatnim wyroku TSUE stwierdził, że dyrektywa 93/13 nie pozwala bankom na powoływanie się na prawo zatrzymania, jeśli skutkuje to utratą prawa do odsetek za opóźnienie przez kredytobiorcę.
Prawo zatrzymania C-28/22
Instytucja prawa zatrzymania ma swoje korzenie w prawie rzymskim, a obecnie jej zastosowanie w Polsce jest normowane przez postanowienia Kodeksu cywilnego. Zasada ta mówi o tym, że jednostka zobowiązana do zwrotu rzeczy należącej do innej osoby może zatrzymać ją do momentu zaspokojenia lub zabezpieczenia swoich przysługujących roszczeń.
Komentarz w sprawie wyroku C-28/22
„Trybunał rozstrzygnął (…) kwestię związana z zarzutem zatrzymania, który banki często podnoszą podczas procesów sądowych z frankowiczami. Skutkiem zarzutu zatrzymania jest po pierwsze uzależnienie rozliczenia prawomocnego wyroku, od spełnienia roszczeń przysługujących bankowi przez konsumenta. Po drugie uwzględnienie zarzutu zatrzymania wstrzymywał okres naliczania odsetek ustawowych jaka byłaby należna dla konsumenta”
Co więcej, mecenas Bochenek zaznaczył, że TSUE w swoim 86 wyroku wprost podpowiada, że odsetki kredytobiorcy powinny być obliczane od daty wezwania do zapłaty.
Przedawnienie roszczeń konsumenta – C-28/22
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał też, że gdzie przedawnienie roszczeń konsumenta związanych ze stwierdzeniem nieważności umowy kredytu rozpoczyna się wcześniej niż w przypadku analogicznych roszczeń banku, powoduje asymetrię, która może naruszać ochronę konsumenta. Zdaniem mec. Wojciecha Bochenka, Trybunał stwierdził, że początek przedawnienia roszczeń banku nie powinien być ustanawiany w momencie trwałej bezskuteczności umowy kredytowej. Jest to szczególnie istotne, gdyż roszczenie konsumenta rozpoczyna się znacznie wcześniej – to jest od momentu, gdy konsument dowiaduje się o wadliwości umowy kredytowej lub najwcześniej mógł się o niej dowiedzieć. Według Trybunału, taka sytuacja prowadzi do asymetrii w stosowaniu prawa, co skutkuje niekorzystnym dla konsumenta rozróżnieniem.
„Istotne w tej ocenie jest stanowisko Trybunału przedstawione w pkt. 72 uzasadnienia, w którym wskazuje on postępowanie reklamacyjne nie może być przez przedsiębiorcę lekceważone. Oceniając dzisiejszy wyrok TSUE oraz z ubiegłego tygodnia, można przyjąć interpretację w której początek przedawnienia roszczeń dla banku i konsumenta będzie rozpoczynał się w tożsamym momencie. Za taki moment należy przyjąć zdarzenie prawne, w którym konsument kwestionuje treść umowy kredytowej składając do banku np. reklamację”
Więcej na propertynews.pl