W dniu dzisiejszym Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w polskich sprawach frankowych połączonych do wspólnego rozpoznania pod sygnaturami od C-80/21 do C-82/21.
Czego dotyczy wyrok?
Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie zwrócił się do Trybunału w kwestii możliwości zastąpienia lub częściowego usunięcia nieuczciwego zapisu umownego z umowy kredytu denominowanego.
Wątpliwości dotyczyły przede wszystkim ustalenia, czy w miejscu klauzul niedozwolonych można zastosować przepisy prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub uzupełnić umowę poprzez dokonanie wykładni woli stron.
Sąd krajowy poruszył także newralgiczny aspekt biegu przedawnienia roszczeń, który w ostatnich tygodniach coraz częściej i mocniej wybrzmiewa na salach sądowych.
Co orzekł TSUE?
Zdaniem Trybunału nieuczciwe postanowienia umowne zawarte w umowach kredytowych nie mogą być zastępowane przepisami despozytywnymi prawa krajowego, jeśli konsument na takie rozwiązanie się nie godzi. Wyjątkiem są sytuacje, w których skutki nieważności umowy kredytowej narażałyby konsumenta na dotkliwe konsekwencje. W przypadku gdy konsument został pouczony o skutkach nieważności umowy kredytowej i godzi się na nie, zgodnie z Dyrektywą 93/13, nic nie stoi na przeszkodzie aby ustalić jej nieważność.
W treści uzasadnienia wyroku TSUE wskazał bardzo ważną kwestię, którą podkreślamy od początku spraw frankowych. Mianowicie, że w polskim porządku prawnym nie występuje przepis dyspozytywny pozwalający zastąpić nieuczciwy kurs banku innym miernikiem wartości np. kursem średnim NBP. Teza ta znalazła się w pkt. 76 uzasadnienia „Po drugie, z zastrzeżeniem weryfikacji przez sąd odsyłający, z akt sprawy przedłożonych Trybunałowi nie wynika, by istniały przepisy prawa polskiego o charakterze dyspozytywnym, mające zastąpić uchylone nieuczciwe warunki umowne”. Powyższe wyklucza możliwość zastosowania regulacji zawartej w art. 358 k.c. do spraw frankowych.
Dodatkowo, Trybunał ponownie podkreślił, że sądy krajowe nie mogą zmieniać treści postanowień umownych. Ich rola ogranicza się jedynie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego.
TSUE, mając na uwadze dotychczasowy dorobek orzecznicy, podkreślił rolę Dyrektywy 93/13 i jej odstraszającego skutku w zakresie przedsiębiorców, którzy stosują w swoich umowach nieuczciwe warunki umowne.
Ponadto Trybunał wskazał, że sądy krajowe nie są uprawnione do usunięcia części nieuczciwego zapisu umownego, pozostawiając jedynie jego część jako skuteczną. Bowiem zmiana takiego warunku, mogłaby w sposób istotny wpłynąć na brzmienie całego zapisu umownego.
Jeśli chodzi o przedawnienie roszczeń, zdaniem Trybunału ochrona konsumenta zapewniona przez Dyrektywę, może być skuteczna tylko wtedy, gdy kredytobiorca (konsument) miał możliwość poznania swoich praw przed rozpoczęciem biegu lub upływem tego terminu. W tym aspekcie Trybunał przedstawił podobne stanowisko jak w przypadku spraw C-776/17 do C-782/19 wskazując, że bieg przedawnienia roszczeń konsumenta nie może zacząć się wcześniej, niż w momencie, w którym konsument dowiedział się o wadliwości swojej umowy. Przyjęta wykładnia przepisów Dyrektywy 93/13 jest korzystna dla kredytobiorców i daje im możliwość dochodzenia na drodze sądowej wszystkich uiszczonych do tej pory rat kapitałowo- odsetkowych.
Frankowicze – Wyrok TSUE
Poniżej przedstawiamy treść rozstrzygnięcia wydanego przez TSUE:
Z powyższych względów Trybunał (dziewiąta izba) orzeka, co następuje:
1) Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich
należy interpretować w ten sposób, że:
stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może stwierdzić nieuczciwy charakter nie całości warunku umowy zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, lecz jedynie elementów tego warunku, które nadają mu nieuczciwy charakter, w związku z czym warunek ten pozostaje, po usunięciu takich elementów, częściowo skuteczny, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku, który ma wpływ na jego istotę, czego zweryfikowanie należy do sądu odsyłającego.
2) Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13
należy interpretować w ten sposób, że:
stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, która to nieważność nie pociąga za sobą nieważności tej umowy w całości, zastąpić ten warunek przepisem dyspozytywnym prawa krajowego.
3) Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13
należy interpretować w ten sposób, że:
stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, który pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, albo wykładnią oświadczenia woli stron w celu uniknięcia unieważnienia tej umowy, albo przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, nawet jeśli konsument został poinformowany o skutkach nieważności tejże umowy i zaakceptował je.
4) Dyrektywę 93/13, analizowaną w świetle zasady skuteczności,
należy interpretować w ten sposób, że:
stoi ona na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym dziesięcioletni termin przedawnienia roszczenia konsumenta mającego na celu uzyskanie zwrotu kwot nienależnie wypłaconych przedsiębiorcy w wykonaniu nieuczciwego warunku umowy kredytu rozpoczyna swój bieg w dniu każdego świadczenia wykonanego przez konsumenta, nawet jeśli ten ostatni nie był w stanie w tym dniu samodzielnie dokonać oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego lub nie powziął wiedzy o nieuczciwym charakterze tego warunku i bez uwzględnienia okoliczności, że umowa przewidywała okres spłaty – w niniejszym przypadku trzydziestoletni – znacznie przekraczający dziesięcioletni ustawowy termin przedawnienia.
Pełną treść orzeczenia można znaleźć tutaj.