Ministerstwo Sprawiedliwości przeanalizowało skutki uchwały Sądu Najwyższego, która zaczęła obowiązywać 26 kwietnia 2023 roku. Zgodnie z nią, sądy II instancji powinny orzekać przy udziale trzech sędziów, a nie jednego. Niestety, już po kilku dniach widać, że uchwała spowodowała paraliż sądów i chaos prawny.

Frankowicze – Uchwała SN

Jak zauważa Radca prawny Wojciech Bochenek, dwa dni po wejściu w życie uchwały Sądu Najwyższego, zauważalna jest tendencja do odraczania rozpraw. Na przykład, Sąd Apelacyjny w Gdańsku odroczył termin rozprawy i wyznaczył kolejny na czerwiec. Podobne sytuacje mają miejsce w apelacjach białostockiej i łódzkiej, które również będą uzupełniały składy sędziowskie.

Okazuje się jednak, że nie wszystkie sądy przestrzegają uchwały Sądu Najwyższego. Wojciech Bochenek potwierdza, że w niektórych sprawach rozprawy odbywają się normalnie. Przykładowo, niektórzy sędziowie z Sądu Apelacyjnego w Warszawie nie zgadzają się z uchwałą i nadal orzekają samodzielnie.

Niestety, nie ma pewności, które działanie jest prawidłowe. W ocenie mec. Bochenka mamy do czynienia z pewnego rodzaju konfliktem prawnym.

Zmiany w składzie sędziowskim

Jak się okazuje, zarówno skład trzyosobowy, jak i jednoosobowy może zostać zakwestionowany, i nie chodzi tu tylko o próbę wznowienia już zapadłych wyroków, o czym głośno mówiono w mediach społecznościowych tuż po wydaniu uchwały Sądu Najwyższego. Okazuje się, że wiele wyroków może być zagrożonych nieważnością.

Nie ma pewności jakie kroki podejmie Sąd Najwyższy w tej sprawie. Warto przypomnieć, że uchwałę wydała Izba Pracy, podczas gdy Izba Cywilna odmówiła wcześniej rozpatrzenia podobnej sprawy i rozpoznawała wszystkie skargi kasacyjne wydane w składzie jednoosobowym, nie dostrzegając problemu. Nie wiadomo, czy Izba Cywilna teraz zgodzi się z wykładnią Izby Pracy. Jednocześnie, tam, gdzie wyroki są wydawane w składzie jednoosobowym, strona może wystąpić o nieważność z powodu nieprawidłowego składu. W takiej sytuacji ponownie nie ma pewności, co orzeknie Sąd Najwyższy.

kredyt chf

Mec. Bochenek zauważa również, że nie jest jasne, czy uchwała odnosi się do wszystkich spraw, które zostały już wszczęte i nie zostały jeszcze zakończone, czy tylko do tych, które zostaną wszczęte po wejściu w życie uchwały. Według niego, bardziej racjonalnym i nie wprowadzającym niepotrzebnego zamieszania rozwiązaniem wydaje się być druga opcja.

Niestety powstała sprzeczność nie będzie prowadziła do pewności i stabilności prawa, dlatego dobrze będzie podjąć inicjatywę ustawodawczą — ocenia mec. Bochenek.

Prawnik dodaje, że ostatecznie więcej informacji na ten temat powinniśmy uzyskać z pisemnego uzasadnienia uchwały.

Jak przyznaje Ministerstwo Sprawiedliwości,  uchwała pojawiła się niedawno i trwa obecnie analiza jej skutków na orzecznictwo sądowe. Zdaniem MS, wprowadzanie zmian legislacyjnych bez uprzedniej analizy jej wpływu na sądownictwo byłoby przedwczesne.

Więcej informacji na Business Insider.