Banki jeszcze kilka lat temu zgodnie utrzymywały, że ich umowy kredytowe są uczciwe i nie było mowy o porozumieniach z kredytobiorcami. Aktualnie coraz więcej banków przedstawia klientom propozycje ugodowe, chcąc uniknąć sporu na drodze sądowej. Co dla klientów banku jest bardziej opłacalne i na którą z opcji częściej decydują się kredytobiorcy?
Kredyty CHF – ugody
Z końcem 2020r. przewodniczący KNF, Jacek Jastrzębski przedstawił zasady programu ugód, który zgodnie z wytycznymi nakazywał bankom potraktować zawarte umowy kredytowe tak, jakby od początku były umowami złotowymi. Do programu stopniowo przystępowały kolejne banki. Pierwszym z nich był PKO BP S.A. Propozycje ugód w zależności od banków były różne i nie były skierowane do wszystkich klientów. Jak do propozycji ugód odnoszą się Frankoiwcze?
W przypadku zawarcia ugody z bankiem, mimo uwolnienia się od ryzyka kursowego, wątpliwe (nieopłacalne dla kredytobiorców) pozostaje zastąpienie stawki referencyjnej SARON (wcześniej LIBOR) wskaźnikiem WIBOR, którego wzrost w ostatnim czasie jest dość niepokojący. Korzystne orzecznictwo w sprawach frankowych również zachęca kredytobiorców bardziej do wstąpienia na drogę sądową niż do zawarcia z bankiem ugody.
Z informacji przekazanych przez banki wynika, że na ugody częściej decydują się kredytobiorcy, którym zależy na jak najszybszym uwolnieniu się od kredytu frankowego oraz ci, którzy kończą już spłacać kredyt.
Warto w tym miejscu wskazać, że przewalutowanie wszystkich kredytów na złotowe kosztowałoby banki łącznie ok. 35 mld zł. Dla porównania, w przypadku gdyby wszyscy kredytobiorcy zdecydowali się na drogę sądową, koszty jakie musiałby ponieść sektor bankowy mogłyby sięgnąć nawet 100 mld zł!
Frankowicze częściej wybierają sąd
Postępowanie sądowe jest niewątpliwe bardziej długotrwałe i wiąże się z pokryciem dodatkowych kosztów, jednak skala korzyści w przypadku zakończenia sprawy unieważnieniem umowy kredytowej jest nieporównywalna. Wówczas jedynym kosztem po stronie kredytobiorcy względem banku jest wyłącznie zwrot udzielonego kapitału, bez żadnych dodatkowych opłat. Jak wskazują ostatnie statystyki dot. spornych kredytów CHF, linia orzecznicza jest szczególnie sprzyjająca kredytobiorcom – odsetek wygranych spraw w ostatnich miesiącach sięgał ponad 95 proc.
Jak się okazuje, wizja tzw. darmowego kredytu, stała się rzeczywistością. Kwestią sporną pozostaje wciąż wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału. Trybunał Sprawiedliwości ma rozwiać wątpliwości w tym zakresie na początku przyszłego roku. Co istotne, do tej pory polskie sądy zgodnie oddalały powództwa banków.
Aktualnie około 28 proc. kredytobiorców posiadających czynne kredyty CHF zdecydowało się na drogę sądową. Zapewne w nadchodzących miesiącach, odsetek ten będzie się zwiększał.
Więcej informacji na businessinsider.