W ostatnich latach linia orzecznicza zdecydowanie plasuje się po stronie Frankowiczów. Poprzez unieważnienie umowy kredytowej z bankiem, Kredytobiorcy maja możliwość wycofania się z kłopotliwego kredytu. Korzyści z ugód oferowanych przez banki nie są tak spektakularne. Osoby posiadające kredyt CHF mają kilka możliwości działania. Po pierwsze mogą nie podejmować żadnych kroków w związku z obecnością w umowie klauzul abuzywnych. Drugim rozwiązaniem jest skierowanie sprawy do sądu i walka o unieważnienie umowy. Kredytobiorcy mogą również przyjąć warunki zaproponowane przez bank i zawrzeć z nim ugodę.  

Jakich korzyści mogą spodziewać się Frankowicze po podpisaniu ugody, a jakich po wygranej w sądzie?

Ugoda frankowa – co to jest?

Wiele banków zachęca swoich klientów do podpisania ugody na warunkach zaproponowanych przez Jacka Jastrzębskiego, przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, który w grudniu 2020 r. zaproponował możliwość rozwiązania problemu Kredytobiorców CHF w pozasądowy sposób. Propozycja ugody według KNF zakłada, że umowę frankową można traktować tak, jakby od początku była sporządzona w polskiej walucie. Oznacza to, że raty i zadłużenie byłoby przeliczone tak samo, jakby kredyt dotyczył złotówek (oprocentowanie byłoby sumą stawki WIBOR i marży na podstawie danych Narodowego Banku Polskiego).

Największym utrapieniem Kredytobiorców są nie tylko wysokie raty, choć te dziś często są niższe niż raty w złotówkach, ale skokowy wzrost długu złotówkowego. Tysiące Frankowiczów pomimo regularnego spłacania rat i to często przez kilkanaście lat, wciąż walczy z uregulowaniem długu. Zaproponowana ugoda i przejście na kredyt w polskiej walucie wydaje się być rozwiązaniem sytuacji. W ten sposób możliwe jest obniżenie salda zadłużenia.

Dla kogo korzystne ugody CHF?

Na decyzję o podpisaniu ugody najczęściej decydują się Kredytobiorcy, którzy kończą już spłacanie kredytu lub ci którzy z innych przyczyn są zmuszeni do szybkiego zakończenia okresu obowiązywania umowy. Do tej grupy zaliczamy również Frankowiczów, którzy mają obawy przed wstąpieniem na drogę sądową z bankiem mimo dużego prawdopodobieństwa wygrania sprawy. Inne stanowisko mają Frankowicze, którzy zaciągnęli kredyt w momencie, kiedy odnotowywano najniższy kurs franka. Oni mogą najwięcej skorzystać przy unieważnieniu umowy.

Unieważnienie umowy to zwrot pieniędzy dla Frankowiczów

Frankowicze, którzy zdecydują się na wytoczenie sprawy przeciwko bankowi mają duże szanse na wygraną. Obecnie w około 97 proc. polskie sądy orzekają na korzyść Kredytobiorców. W chwili unieważnienia umowy, klient co prawda ma obowiązek zwrócić do banku zaciągnięty kapitał, jednak kredytodawca musi zwrócić mu pieniądze, które ich klient wpłacał nadprogramowo.

Co istotne, tysiące frankowiczów oddało do banku większą kwotę niż została im udzielona. W związku z tym banki zawiązują coraz rezerwy na ryzyko finansowe, aby pokryć wszystkie niezbędne koszty jakie ponoszą z tytułu wadliwych umów kredytów indeksowanych czy denominowanych do waluty franka szwajcarskiego.

Więcej informacji na Business Insider.