Prezydent podpisał ustawę przewidującą likwidację wskaźnika WIBOR. W przyszłości zostanie zastąpiony innym, bardziej transparentnym wskaźnikiem. Na chwilę obecną, nie ma wyznaczonej daty od której nastąpi zmiana. Nie jest znany także wskaźnik, który finalnie zastąpi WIBOR.

Co się zmieni?
Obecnie oprocentowanie kredytu opiera się na marży oraz stawce referencyjnej WIBOR. O ile marża banku jest znana i oficjalnie stanowi zarobek banku, o tyle stawka referencyjna WIBOR jest ustalana przez banki indywidualnie, w oparciu o nieznane kredytobiorcom parametry. Tym samym dając bankom potencjalną możliwość generowania dodatkowych przychodów.
Do tej pory banki deklarowały wysokość wskaźnika WIBOR, w oparciu o nieznane kredytobiorcom parametry. Wprowadzenie na rynek finansowy nowego wskaźnika, uniemożliwi bankom jednostronne ustalanie jego wysokości.
Brak powiązania tego wskaźnika z danymi przekazywanymi przez jedną stronę umowy czy grupę podmiotów z pewnością będzie gwarantowało jego obiektywność i pozwoli uniknąć niepotrzebnych sporów w przyszłości. Z drugiej strony uzależnienie wartości tego wskaźnika od transakcyjności sprawi, że będzie on odpowiadał realiom rynkowym zarówno w zakresie kosztu pozyskania środków pieniężnych jak i depozytów – wyjaśnia Radca prawny Wojciech Bochenek.
Zdaniem prawnika nowy wskaźnik powinien być na tyle przejrzysty, aby każdy zainteresowany mógł samodzielnie ustalić jego wysokość w oparciu o ogólnodostępne parametry. Nowy wskaźnik powinien zminimalizować ryzyko, spoczywające do tej pory na kredytobiorcach.
Czy kredytobiorcy zyskają?
Z dużą dozą prawdopodobieństwa, w miejscu WIBOR-u pojawi się POLONIA. Porównując wysokość obu stawek, jest między nimi niewielka różnica wynosząca zaledwie ok 0,75 p.p. Przy założeniu, że faktycznie POLONIA zastąpi WIBOR, kredytobiorcy nie odczują istotnej zmiany. Szczególnie w kontekście ostatnich wzrostów.
Inną opcją jest wprowadzenie do umów Warszawskiego Indeksu Rynku Depozytowego (WIRD) lub WIRF – Warszawskiego Indeksu Rynku Finansowego.
W niektórych umowach kredytowych pojawiały się tzw. klauzule awaryjne w przypadku gdyby miała nastąpić zmiana wskaźnika referencyjnego. Banki, które nie ujęły takich klauzul w swoich umowach, zaczynają wysyłać do klientów aneksy zawierające informacje o wprowadzeniu do umowy innej stawki pozostawiając sobie dowolność jej wyboru.
Przypuszczalnie, podobnie jak w przypadku zmiany LIBOR-u na SARON, niepodpisanie takiego aneksu spowoduje automatyczne zastąpienie wskaźnika z mocy ustawy.
Więcej informacji znajdą Państwo na stronie Prawo.pl