Postępowanie przeciwko Bankowi Millennium przed Sądem Okręgowym w Białymstoku trwało jedynie 142 dni. W tym czasie sąd przeprowadził jedną rozprawę, a następnie unieważnił umowę kredytu frankowego z 2008 roku, zasądzając na rzecz frankowiczów z Białegostoku ponad 200 tysięcy złotych wraz z odsetkami. Co istotne, bank zrezygnował z apelacji w sprawie frankowej, dzięki czemu wyrok stał się prawomocny już po pierwszej instancji.

Jak przebiegała sprawa o kredyt frankowy przed Sądem Okręgowym w Białymstoku?

Sąd Okręgowy w Białymstoku po przeprowadzeniu jednej rozprawy i przesłuchaniu powodów, wydał wyrok 12 września 2025 r., w pełni uwzględniający roszczenia frankowiczów z Białegostoku. Bank Millennium nie wniósł apelacji, dzięki czemu orzeczenie uprawomocniło się w kilka tygodni, kończąc sprawę prawomocnym unieważnieniem kredytu frankowego.

Z jakimi roszczeniami wystąpili frankowicze z Białegostoku?

Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał 12 września 2025 r. wyrok (I C 951/25), który w całości potwierdził zasadność roszczeń frankowiczów. W sentencji sąd zasądził od Banku Millennium S.A. łączną kwotę 202 952,08 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 20 marca 2025 r., a także ustalił nieważność umowy kredytu frankowego zawartej w 2008 r. Dodatkowo bank został obciążony pełnymi kosztami postępowania, w tym kosztami zastępstwa procesowego. Wyrok jest w pełni tożsamy z żądaniem pozwu, co potwierdza trafność przyjętej strategii procesowej i konsekwentne stanowisko sądu wobec umów kredytów frankowych. 

Dwóch mężczyzn w garniturach podaje sobie ręce przy biurku w kancelarii, w tle widać prawnika z młotkiem sędziowskim – grafika z logo Bochenek Ciesielski & Wspólnicy.

Jakie postanowienia umowy kredytu frankowego zostały uznane za niedozwolone przez Sąd Okręgowy w Białymstoku?

Sąd odwołał się do utrwalonego stanowiska Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) i Sądu Najwyższego, zgodnie z którym postanowienia określające sposób ustalania kursu walut muszą być jednoznaczne i zrozumiałe dla konsumenta. W omawianej sprawie warunek ten nie został spełniony. Jak wskazał sąd:

Pozwany nie wywiązał się należycie z obowiązku udzielenia rzetelnej informacji o konsekwencjach ekonomicznych zawarcia umowy kredytu waloryzowanego do kursu waluty obcej, co skutkowało podjęciem przez powodów niekorzystnej decyzji finansowej.

Sąd podkreślił, że klauzule przeliczeniowe w umowie kredytu frankowego kształtowały główne świadczenia stron w sposób niejednoznaczny, a po ich usunięciu umowa nie mogła być dalej wykonywana. W konsekwencji sąd w Białymstoku stwierdził, że umowa kredytu CHF jest nieważna.

Dlaczego Bank Millennium nie wniósł apelacji i sprawa frankowiczów z Białegostoku zakończyła się tak szybko?

Wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku nie pozostawił złudzeń – umowa kredytu frankowego jest nieważna. W uzasadnieniu wyroku CHF sąd wypunktował wady umowy i niedozwolone postanowienia, które stawiały konsumenta w rażąco gorszym położeniu niż bank. Bank Millennium wiedząc, jakie powszechnie zapadają wyroki w sprawach frankowych zdecydował się odstąpić od składania apelacji. Poza tym bank nie zwiększał kosztów postępowania – w przypadku przegranej w apelacji bank musiałby zapłacić kolejne koszty procesu wraz z opłatą od apelacji, która wynosi 5% od wartości przedmiotu zaskarżenia. Decydując się na rozliczenie już po wyroku I instancji bank wypłacił odsetki zgodnie z treścią wyroku, a w przypadku złożenia apelacji odsetki dalej byłyby naliczane aż do prawomocnego zakończenia procesu. Te wszystkie okoliczności skłoniły bank do tego, aby zakończyć proces już po niespełna pół roku od dnia złożenia pozwu w sprawie frankowej!

Sędzia podpisuje dokument w sali sądowej, obok leży młotek sędziowski – grafika z logo Bochenek Ciesielski & Wspólnicy.

Dlaczego ten wyrok to ważny sygnał dla innych frankowiczów z regionu?

Wyrok z Białegostoku pokazuje, że dobrze udokumentowane roszczenia i konsekwentna argumentacja procesowa mogą prowadzić do szybkiego, prawomocnego zakończenia sprawy o unieważnienie kredytu frankowego. Coraz częściej sądy stosują orzecznictwo TSUE wprost, co ujednolica praktykę i przyspiesza postępowania w sprawach frankowiczów.

Wyraźnie widać, że sądy w mniejszych ośrodkach miejskich czują się pewnie w sprawach frankowych. Dla kredytobiorców oznacza to większą przewidywalność i realną ochronę ich praw już w pierwszej instancji.

Wojciech Ciesielski

adwokat, Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych sp. k.

Jeśli masz kredyt we frankach lub miałeś kiedyś taki kredyt, ale go w całości spłaciłeś skontaktuj się z naszą kancelarią i zobacz czy i jakie świadczenia możesz odzyskać od banku. Coraz częściej zdarza się, że frankowicze wygrywają w Białymstoku, a Ty możesz być następny. Skorzystaj z bezpłatnej analizy swojej umowy kredytu i sprawdź, ile możesz odzyskać.

Najczęściej zadawane pytania (FAQ):

Co to znaczy, że wyrok jest prawomocny?

Wyrok staje się prawomocny, gdy żadna ze stron – ani kredytobiorca, ani bank – nie odwoła się od niego w wyznaczonym terminie. Oznacza to, że postępowanie zostało zakończone definitywnie, a rozstrzygnięcie sądu ma pełną moc prawną. Bank nie może już złożyć apelacji, a kredytobiorca może rozliczyć się z bankiem zgodnie z wyrokiem i wnioskować o wykreślenie hipoteki z księgi wieczystej.

Czym jest apelacja w sprawie frankowej?

Apelacja to odwołanie od wyroku sądu pierwszej instancji. Składa ją strona, która nie zgadza się z orzeczeniem – w sprawach frankowych najczęściej jest to bank. Wniesienie apelacji powoduje, że sprawa trafia do sądu drugiej instancji, który ponownie ocenia zarówno fakty, jak i prawo.

Jeżeli jednak bank nie wniesie apelacji, wyrok staje się prawomocny już po pierwszej instancji, co znacznie skraca czas postępowania.

Do jakiego sądu trafi moja sprawa frankowa?

Pozew przeciwko bankowi kieruje się do sądu okręgowego właściwego dla miejsca zamieszkania kredytobiorcy. Oznacza to, że możesz wnieść pozew w swoim mieście, bez konieczności dojazdu do centrali banku.

Co ważne, również mniejsze sądy w całej Polsce mają duże doświadczenie w sprawach o unieważnienie kredytów frankowych i konsekwentnie stosują orzecznictwo TSUE oraz Sądu Najwyższego.