W ostatnich miesiącach kredytobiorcy frankowi masowo otrzymują pisma z banków z żądaniami zwrotu kapitału kredytu. Dla wielu z nich, to niezrozumiałe i stresujące doświadczenie, zwłaszcza jeśli nie podważali oni konieczności jego spłaty. Kancelaria Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy, specjalizująca się w pomocy frankowiczom i oferuje wsparcie w takich sytuacjach. W wywiadzie udzielonym dla naszdziennik.pl mecenas Wojciech Bochenek wytłumaczył dlaczego banki wysyłają żądania zwrotu kapitału, konsekwencje prawne tych działań i możliwe kroki, które mogą podjąć frankowicze, aby chronić swoje interesy. Zapraszamy do lektury.
Rosnące żądania zwrotu kapitału kredytu
W wielu przypadkach, banki nie czekają na rozstrzygnięcie sądowe w sprawie unieważnienia kredytu CHF, a ich działania można interpretować jako zapowiedź przyszłych pozwów. Mecenas Wojciech Bochenek z Kancelarii Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy zauważa, że:
– Banki próbują panicznie bronić swojego kapitału, wysyłając wezwania do zapłaty, i pewnie finalnie przed końcem roku będą do sądów kierowały pozwy przeciw klientom, aby przerwać bieg przedawnienia. (…) Bank wskazuje w wezwaniu: „Mam wobec ciebie konsumencie roszczenie i chciałbym, żebyś je zapłacił w terminie 30 dni. Jeżeli nie zapłacisz, to mogę cię pozwać i mam na to 3 lata”.
Pozew banku – przyczyny masowych wezwań
Masowe wezwania do zapłaty są konsekwencją uchwały Sądu Najwyższego z kwietnia 2021 roku. Sąd określił, że przedawnienie roszczeń banków wobec kredytobiorców liczone jest od momentu zakwestionowania przez konsumenta treści umowy kredytowej, czyli od dnia złożenia reklamacji.
– Okazało się, że banki do tej pory błędnie interpretowały prawo krajowe i wykładnię Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. (…) uznawały bowiem, że termin przedawnienia powinien być liczony od momentu, kiedy konsument przed sądem oświadczy, że wie, jakie są konsekwencje stwierdzenia przez sąd nieważności umowy kredytowej, i się na nie godzi. W 2021 r. kredytobiorcy wysiali do sądów ponad 60 tysięcy powództw, i są to te pierwsze sprawy zagrożone przedawnieniem roszczeń banków. Teraz banki próbują panicznie bronić swojego kapitału, wysyłając wezwania do zapłaty, i pewnie finalnie przed końcem roku będą do sądów kierowały pozwy przeciw klientom, aby przerwać bieg przedawnienia.
Kogo dotyczy pozew banku?
Wezwania do zapłaty trafiają przede wszystkim do tych kredytobiorców frankowych, którzy w jakikolwiek sposób kwestionowali treść umowy kredytowej. Może to być na przykład złożenie reklamacji w 2021 roku, w której konsument wskazywał, że umowa jest nieuczciwa. Nawet jeśli kredytobiorca nie podjął żadnych dalszych działań, może spodziewać się wezwania do zapłaty, a w przyszłości nawet pozwu sądowego.
Pozew banku – co robić po otrzymaniu wezwania?
Otrzymanie wezwania do zapłaty z banku to poważna sprawa, której nie można zlekceważyć. Kredytobiorcy powinni niezwłocznie skonsultować się z pełnomocnikiem prawnym prowadzącym ich sprawę, aby ustalić dalszą strategię.
– Brak zapłaty tych środków w terminie 30 dni może spowodować bowiem, że na rzecz banku będą naliczane odsetki ustawowe za opóźnienie. W takiej sytuacji frankowicz może zrobić kilka rzeczy, które uchronią go od negatywnych konsekwencji. Jedną z nich jest skorzystanie z potrącenia roszczenia, czyli frankowicz realizuje kwotę banku nie poprzez fizyczną zapłatę, tylko poprzez to, że potrąca swoją kwotę z kwoty banku. Takie działanie zabezpiecza konsumenta przed naliczaniem ustawowych odsetek za opóźnienie, nawet jeśli później zostanie przez bank pozwany.
Szanse na wygraną w sądzie
Statystyki pokazują, że kredytobiorcy mają dużą szansę na wygraną w sądzie. Aktualne dane wskazują, że aż 99% wyroków na etapie sądu drugiej instancji jest korzystnych dla kredytobiorców. Mecenas Wojciech Bochenek zauważa, że liczba kredytobiorców z już spłaconymi kredytami, którzy decydują się na podjęcie sprawy, jest coraz większa. To pokazuje, że walka o swoje prawa jest nie tylko możliwa, ale i opłacalna.
Ugody frankowe – czy są korzystne?
Banki coraz częściej proponują ugody frankowiczom, aby uniknąć długotrwałych procesów sądowych. Jednakże, jak zauważa mecenas Bochenek:
– Propozycja ugodowa zawsze jest alternatywą dla procesu sądowego, pod warunkiem że rzeczywiście oddaje ona aktualną sytuację rynkową, w tym przypadku sytuację kredytobiorców frankowych, którzy wygrywają procesy w sądach. Z naszych analiz, z tego, co wskazuje rynek, a także Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu, bardzo wyraźnie wynika natomiast, że pierwsze propozycje ugód nie są korzystne w stosunku do tego, co klient może uzyskać na drodze postępowania sądowego.
Ugody mogą być negocjowane, a pomoc prawnika w tym procesie jest nieoceniona. Konsumenci powinni zdawać sobie sprawę, że dłuższy czas oczekiwania na wyrok sądu wiąże się z koniecznością zapłaty przez bank wyższych odsetek, co może skłonić bank do zaoferowania lepszych warunków ugody.
Pozew banku o zwrot kapitału – podsumowanie
Masowe wezwania do zapłaty kapitału kredytu frankowego to realne zagrożenie dla wielu kredytobiorców. Jednakże, jak pokazują statystyki, kredytobiorcy mają dużą szansę na wygraną w sądzie. Kluczowe jest, aby nie ignorować wezwań z banku i jak najszybciej skonsultować się z prawnikiem. Kancelaria Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy oferuje kompleksową pomoc prawną dla kredytobiorców frankowych, pomagając im w walce o unieważnienie umowy CHF, dochodzenie roszczeń wobec banków i negocjacje ugód. Pamiętajmy, że każdy kredytobiorca ma prawo do sprawiedliwego traktowania i ochrony swoich interesów.
Żródło: naszdziennik.pl
Oferujemy BEZPŁATNĄ analizę umowy kredytowej i wsparcie w walce z bankami. Jeśli masz kredyt we frankach i otrzymałeś wezwanie do zapłaty, skontaktuj się z nami, aby dowiedzieć się, jak możemy Ci pomóc.