W przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytowej przez sąd banki mogą podejmować próby dochodzenia od kredytobiorców wynagrodzenia za tzw. bezumowne korzystanie z kapitału. Adwokat Natalia Kozłowska z Bochenek i Wspólnicy Kancelaria Radców Prawnych zabrała głos w tej sprawie.
Po ostatniej rozprawie państwa Dziubak pojawiła się informacja dotycząca potencjalnych żądań, z jakimi mógłby wystąpić bank wobec kredytobiorców, w sytuacji gdy sąd uzna umowę za nieważną.
Nie powinno być zaskoczeniem, że sektor bankowy będzie w swoich wypowiedziach, publikacjach, czy działaniach, zmierzał do wywołania efektu zniechęcenia kredytobiorców przed dochodzeniem swoich roszczeń na drodze sądowej. Sam fakt poruszenia tematu dochodzenia roszczeń z tytułu bezumownego korzystania z kapitału w przypadku unieważnienia umowy kredytowej nie pozwala na przejście obojętnie obok tak formułowanych wniosków i twierdzeń. Chociaż trudno uznać je za prawidłowe, to powtarzane wielokrotnie z pewnością zapadną kredytobiorcom w pamięć.
Stwierdzenie nieważności umowy kredytu to jeden z możliwych skutków wytoczenia powództwa przeciwko bankowi – na skutek prawomocnego wyroku sądu umowa zostaje uznana za nieważną, co wymusza wzajemne rozliczenie się stron umowy tak, jakby ta nigdy nie została zawarta. Oznacza to, że kredytobiorca będzie musiał zwrócić bankowi wypłaconą mu w złotówkach kwotę kredytu, a bank będzie musiał zwrócić kredytobiorcy wszystkie kwoty wpłacone przez niego w toku realizacji umowy (wszystkie kwoty wpłacone tytułem rat i odsetek, a także prowizje i inne opłaty).
Wspomniane
rozliczenie jest korzystne dla kredytobiorcy, ponieważ jest on zobowiązany do
oddania wyłącznie wypłaconego kapitału, bez odsetek, opłat oraz prowizji. Ponadto,
takie orzeczenie daje podstawę do wykreślenia hipoteki z księgi wieczystej
nieruchomości sfinansowanej kredytem, co też uwalnia kredytobiorcę od
zabezpieczenia ciążącego na jego nieruchomości, której staje się pełny
właścicielem.
W związku z korzystnymi wyrokami
sądów krajowych w sprawach frankowych, jakie zapadły w ciągu ostatnich dwóch
miesięcy coraz częściej pojawiają się głosy mówiące o tym, że w przypadku tego
rodzaju rozstrzygnięć banki będą domagać się od kredytobiorców wynagrodzenia za
tzw. „bezumowne” korzystanie przez kredytobiorcę z kapitału kredytu.
Odpowiadając zatem na zadane na wstępie pytanie, wskazać należy, iż owszem, banki mogą podejmować próby dochodzenia takiego wynagrodzenia od kredytobiorców, co jednakże w żadnym razie nie znaczy, że tego typu żądania są zasadne i będą uwzględnianie przez sądy. – komentuje adwokat Natalia Kozłowska. Sektor bankowy, wskazując na możliwość formułowania takich roszczeń, nie wskazywał zarówno podstawy prawnej, ani sposobu wyliczenia potencjalnych kwot.
Ponadto należy zauważyć, iż ewentualne zasądzenie wynagrodzenia za korzystanie z kapitału na rzecz banku stałoby w sprzeczności z dyrektywą 93/13, której celem jest ochrona rynku, konsumentów i uczciwych przedsiębiorców przed przedsiębiorcami, którzy stosują w umowach nieuczciwe warunki. Jednym z podstawowych motywów dyrektywy jest „odstraszanie” przedsiębiorców od stosowania tego rodzaju klauzul, a także zapewnienie odpowiedniego poziomu ochrony konsumentów.
Odstraszający skutek dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich swoim wymiarem nie ogranicza się tylko do kwestii braku związania nieuczciwymi postanowieniami, ale również do dalej idącej sankcji jaką bez wątpienia jest nieważność umowy. W przypadku uwzględnienia tak sformułowanych przez bank roszczeń, doszłoby bowiem do paradoksalnej sytuacji, w której, umowa byłaby faktycznie wykonana pomimo stwierdzenia, że zawiera ona nieuczciwe postanowienia i w konsekwencji jest nieważna. Tym samym banki uzyskałyby swoje wynagrodzenie, pomimo zastosowania klauzul abuzywnych. Tymczasem zgodnie z wyznaczonymi w orzecznictwie TSUE standardami ochrony konsumentów, kredytobiorcy nie powinni ponosić w takiej sytuacji żadnych negatywnych konsekwencji.
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu dostępnego na stronie internetowej Prawo.pl