Do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej trafiły cztery nowe pytania prejudycjalne dotyczące sankcji kredytu darmowego (SKD). Sprawy zgłosił krakowski sąd (sygnatura C-473/25). Równolegle w Luksemburgu oczekują na rozstrzygnięcie trzy inne postępowania – z Łodzi, Włodawy i Białegostoku.
Temat budzi ogromne emocje, bo w praktyce chodzi o możliwość pozbawienia banków zysków z odsetek i uznania, że kredyt konsumencki staje się darmowy, jeśli instytucja finansowa nie dochowa obowiązków informacyjnych lub popełni błędy formalne w umowie.
Jakie pytania w sprawie SKD trafiły do TSUE?
Do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej trafiły cztery nowe pytania prejudycjalne (sygn. C-473/25) zgłoszone przez Sąd Rejonowy w Krakowie.
Krakowski sąd chce, by TSUE rozstrzygnął m.in.:
-
czy sankcja kredytu darmowego jest proporcjonalna, skuteczna i odstraszająca wobec banków, jeśli brakuje obowiązkowego elementu w umowie albo został on przekazany w sposób błędny, niejasny lub niepełny,
-
czy naruszeniem uprawniającym konsumenta do skorzystania z SKD jest tylko brak danych, czy także ich wadliwe przedstawienie,
-
czy bank ma prawo naliczać odsetki od kosztów prowizji, ubezpieczeń i innych opłat, które zostały „skredytowane”, ale faktycznie nigdy nie trafiły do dyspozycji konsumenta,
-
czy używanie w umowach pojęć zbliżonych do ustawowego „całkowita kwota kredytu” – np. „kwota kredytu” – nie wprowadza klientów w błąd co do rzeczywiście otrzymanych pieniędzy.

Czym jest sankcja kredytu darmowego (SKD)?
Sankcja kredytu darmowego (SKD) stanowi instytucję prawa konsumenckiego przewidzianą w art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim. Polega ona na tym, że w przypadku naruszenia przez kredytodawcę obowiązków wynikających z ustawy – w szczególności pominięcia elementów obligatoryjnych umowy kredytowej lub przekazania ich w sposób niepełny, niejasny bądź wprowadzający w błąd – konsument nabywa uprawnienie do zwrotu wyłącznie wykorzystanego kapitału kredytu, z wyłączeniem obowiązku zapłaty odsetek i innych kosztów związanych z finansowaniem.
Mechanizm SKD ma zastosowanie do umów o kredyt konsumencki, których wartość nie przekracza 255 tys. zł. W praktyce oznacza to, że kredytodawca zostaje pozbawiony wynagrodzenia za udzielenie finansowania, a kredyt staje się dla konsumenta bezkosztowy. Rozwiązanie to ma charakter sankcji za naruszenie obowiązków informacyjnych i formalnych ciążących na bankach oraz instytucjach pożyczkowych, a jego celem jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów. Jednocześnie mechanizm ten stał się przedmiotem licznych sporów sądowych pomiędzy kredytobiorcami a kredytodawcami.
Kluczowy problem – obowiązki informacyjne banków
Eksperci zwracają uwagę, że w Polsce nadal istnieją rozbieżności w orzecznictwie. W centrum uwagi znajduje się kwestia obowiązków informacyjnych banków. Ustawa o kredycie konsumenckim jasno wskazuje, jakie elementy musi zawierać umowa kredytu. Jednak w praktyce banki często przekazują te informacje w sposób skomplikowany, a czasem wręcz niezrozumiały dla przeciętnego konsumenta.
Radca prawny Wojciech Bochenek, podkreśla, że nowe pytania prejudycjalne mają fundamentalne znaczenie:
Dotykają one ważnego obszaru związanego z obowiązkami informacyjnymi ciążącymi na bankach względem konsumentów oraz wymogów formalnych umowy kredytu konsumenckiego. Trybunał m. in. rozstrzygnie, czy spełnienie obowiązków formalnych umowy przez bank w sposób błędny, niepoprawny lub wprowadzający konsumenta w błąd jest równoznacznym z brakiem podania takiej informacji.
Oznacza to, że TSUE może przesądzić, iż nie wystarczy, aby informacja była w umowie „gdzieś wpisana”. Musi być podana w sposób jasny, rzetelny i w pełni zrozumiały, tak aby konsument mógł realnie ocenić warunki umowy.
Dodatkowo możliwe jest, że Trybunał zakwestionuje naliczanie odsetek od kosztów, których konsument faktycznie nie otrzymał, oraz stosowanie mylących pojęć dotyczących wysokości kredytu. Takie rozstrzygnięcia mogłyby wzmocnić pozycję klientów na całym rynku kredytów konsumenckich.

Jakie konsekwencje w sprawach SKD mogą wynikać z odpowiedzi TSUE?
Jeśli Trybunał potwierdzi argumenty konsumentów, będzie to miało bardzo poważne skutki. Po pierwsze, sądy krajowe w całej Unii Europejskiej, a więc także w Polsce, będą musiały stosować jednolitą wykładnię. W Polsce doprowadziłoby to do bardziej przewidywalnych rozstrzygnięć, podobnie jak w przypadku wcześniejszych spraw frankowych. Po drugie, dla klientów oznacza to uproszczenie drogi dochodzenia roszczeń – nie będą musieli udowadniać, że zostali wprowadzeni w błąd, wystarczy wskazać formalne naruszenie przepisów przez bank.
Może to również doprowadzić do ograniczenia praktyki kredytowania kosztów, które zdaniem pełnomocników konsumentów sztucznie zawyżają całkowity koszt kredytu. Banki, aby uniknąć ryzyka, będą musiały oferować bardziej transparentne produkty i rezygnować z ukrytych opłat.
Jak zauważa mec. Wojciech Bochenek:
Obecnie formułowane pytania prejudycjalne, podobnie jak w sprawach frankowych kilka lat temu, mogą stać się kamieniem milowym dla ujednolicenia i wzmocnienia ochrony konsumentów w relacjach z kredytodawcami. Ich znaczenie wykracza poza jedną sprawę, mogą przesądzić o sposobie zawierania i egzekwowania milionów umów kredytowych w Polsce i w całej Unii Europejskiej
Ile spraw o sankcję kredytu darmowego toczy się obecnie w Polsce?
Skala postępowań jest coraz większa. Według danych Związku Banków Polskich, na koniec II kwartału 2025 roku w sektorze odnotowano ponad 20 tys. spraw dotyczących SKD, z czego około 18 tys. pozostawało w toku. Oznacza to średni przyrost prawie 800 nowych postępowań miesięcznie.
Statystyki pokazują, że większość spraw kończy się korzystnie dla banków – klienci wygrywają około 17–18 proc. procesów. Niemniej nawet ten odsetek może z czasem rosnąć, jeśli TSUE opowie się po stronie konsumentów i potwierdzi szerokie stosowanie sankcji kredytu darmowego.
Czy sankcja kredytu darmowego zmieni rynek kredytów konsumenckich?
Sankcja kredytu darmowego to jedno z najważniejszych narzędzi ochrony konsumentów w Polsce. Nowe pytania prejudycjalne skierowane do TSUE mogą przesądzić o tym, jak będą oceniane obowiązki informacyjne banków i w jakich sytuacjach kredytobiorca będzie mógł skutecznie powołać się na SKD.
Jeśli Trybunał przyjmie stanowisko korzystne dla konsumentów, będzie to oznaczało większą przejrzystość umów, ujednolicenie praktyki sądowej i realne wzmocnienie praw kredytobiorców. Dla wielu klientów może to być przełom porównywalny z wyrokami w sprawach frankowych.
Więcej na ten temat przeczytasz również w Business Insider – TSUE o sankcji kredytu darmowego