Od czasu przełomowego wyroku TSUE wydanego w 2019r. w sprawie państwa Dziubaków, który był przełomowy dla Frankowiczów, banki masowo przegrywają w sądach. Orzecznictwo krajowe na przestrzeni ostatnich lat mocno ugruntowało się w kierunku ustalania nieważności umów kredytowych. Sektor bankowy chcąc zniwelować ogromne koszty, które ponosi z tego tytułu, przyjął narrację mającą na celu zniechęcić jak największą liczbę kredytobiorców do wstąpienia na drogę sądową. Po uznaniu przez sąd umowy za nieważną, banki zaczęły żądać od kredytobiorców opłaty za tzw. bezumowne korzystanie z kapitału.
TSUE C -520/21 bezumowne korzystanie z kapitału
W opinii wydanej przez Rzecznika Generalnego TSUE 16 lutego br. wprost wskazano, że żądania banków nie zasługują na uwzględnienie. W tej samej opinii Rzecznik podkreślił, że to kredytobiorcy mogą domagać się dodatkowych świadczeń od banków. Czy spodziewany wyrok podtrzyma stanowisko Rzecznika Generalnego?
Pytanie, które zadał sąd, zakładało możliwość wskazania kilku potencjalnych podstaw prawnych do formułowania roszczeń o bezumowne korzystanie z kapitału. W swojej opinii Rzecznik Generalny nie odpowiedział oddzielnie na każde z tych rodzajów roszczeń, tylko wskazał ogólnie, że banki nie mogą domagać się od kredytobiorców zwrotu niczego ponad kwotę udostępnionego kapitału. TSUE zapewne podejdzie do tego bardziej formalnie. Np. przy sprawie Dziubaków opinia rzecznika była bardzo przejrzysta, prosto napisana i dobrze uargumentowana, natomiast sam wyrok zmodyfikował tę treść na bardziej sformalizowaną. Myślę, że tutaj będzie podobnie, ale można zakładać argumentację TSUE, który uzna, że ochrona wynikająca z dyrektywy powinna obowiązywać zarówno w trakcie trwania umowy, jak również po jej upadku.
Bezumowne korzystanie z kapitału – banki już teraz przegrywają z Frankowiczami
Wygląda na mało prawdopodobne, że banki otrzymają jakiekolwiek możliwości obrony swoich roszczeń. To wynika zwłaszcza z faktu, że nawet bez wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w 118 sprawach dotyczących wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, sądy w 114 przypadkach opowiedziały się po stronie konsumentów, co stanowi aż 97 proc. zwycięstw dla kredytobiorców. Niemniej jednak, istnieje możliwość, że Trybunał podejdzie do roszczeń konsumentów wobec banków w inny sposób.
Tym samym banki przygotowują się na kolejne straty i zawiązują miliardowe rezerwy. W pierwszym kwartale 2023 roku giełdowe banki utworzyły rezerwy w wysokości 3,2 mld zł. W sektorze portfela kredytów CHF pokrycie rezerwami wynosi już około 55 proc.
TSUE C-287/22 zawieszenie płatności rat
W czwartek 15 czerwca zapadnie jeszcze jeden, zdaniem Radcy prawnego Wojciecha Bochenka niedoceniany wyrok TSUE, dotyczący możliwości zabezpieczenia płatności rat na czas trwania procesu sądowego. W tym obszarze orzecznictwo nie jest jeszcze jednolite. Najczęściej zabezpieczenia były udzielane przez wydział frankowy w Warszawie.
Moim zdaniem ten wyrok TSUE może dać dodatkową motywację dla kredytobiorców, którzy rozważają ugodę jako szybką formę załatwienia sprawy w dwa-trzy miesiące, – aby jednak iść do sądu, gdzie postępowanie wiąże się ze stresem i kosztami. Prokonsumencki wyrok TSUE może sprawić, że pójście do sądu i uzyskanie zabezpieczenia pozwoli do czasu uzyskania wyroku odkładać comiesięczne kwoty stanowiące równowartość rat.
W ocenie mec. Bochenka słuszne byłoby oparcie decyzji Trybunału na konieczności ochrony interesu konsumenta i uwzględnianie przez polskie sądy wniosków o zabezpieczenie bez względu na to czy klient dokonał już nominalnej spłaty wartości kapitału.
Więcej informacji na Puls Biznesu.