Dlaczego sądy krytykują ugody z syndykiem Getin?
Sprawy frankowe związane z Getin Noble Bankiem w upadłości są jednymi z najbardziej złożonych postępowań konsumenckich ostatnich lat. W sierpniu 2025 r. Sąd Rejonowy w Wołowie zwrócił uwagę na działania syndyka banku, który jak wskazano „uporczywie” składa wnioski o ugody w sprawach frankowych, choć ich treść jest sprzeczna z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE.
Wskazano, że część propozycji zakładała obowiązek zwrotu przez frankowiczów wielokrotności kapitału wypłaconego przez bank, co zdaniem sądu nie może zostać uznane za dopuszczalne na gruncie art. 184 kodeksu postępowania cywilnego.
Sąd zaznaczył także, że wnioski syndyka o zawezwanie do prób ugodowych były już składane ponad trzydzieści razy i często powtarzały się wobec tych samych osób. W ocenie sądu takie postępowanie nie jest racjonalne ani ekonomiczne.
Jakie warianty ugód proponował syndyk Getin?
Na przestrzeni ostatnich miesięcy syndyk przedstawiał różne warianty ugód frankowych:
- Pierwszy etap: umorzenie zadłużenia było możliwe tylko w przypadku, gdy kredytobiorca oddał 200% wypłaconego kapitału.
- Drugi koszyk był kierowany do osób, które nie osiągnęły wskazanego progu. Warunkiem była rezygnacja z wszelkich roszczeń wobec banku, cofnięcie zgłoszenia wierzytelności i wycofanie ewentualnych powództw.
- Nowsze propozycje zakładały potraktowanie kredytu jako złotówkowego ze stałym oprocentowaniem 2,98%. Kredytobiorca miał wówczas oddać co najmniej 138% kapitału. Jednocześnie syndyk nie przewidywał zwrotu nadpłat dla osób, które
Według prawników problematyczne były również przyjęte metody obliczeń. Syndyk brał pod uwagę kursy historyczne z dnia dokonania płatności, a nie kursy aktualne, co mogło zaniżać wartość faktycznie poniesionych przez kredytobiorców spłat. Pomijane były też ustawowe odsetki należne konsumentom.

Dlaczego pełnomocnicy frankowiczów krytykują ugody z syndykiem Getin?
Zdaniem prawników reprezentujących frankowiczów, propozycje syndyka znacząco odbiegały od standardów wynikających z orzecznictwa TSUE i sądów powszechnych. Orzeczenia te wskazują bowiem, że bank nie może domagać się od kredytobiorcy więcej niż wypłacony kapitał.
Mec. Wojciech Ciesielski wskazuje:
Z naszego doświadczenia wynika, że wnioski te składane są jedynie w celu zawieszenia biegu terminu przedawnienia roszczeń dla syndyka o zwrot kapitału, który wynosi trzy lata – licząc od dnia, w którym kredytobiorca zakwestionował umowę. W formułowanych propozycjach syndyk nie uwzględnił kwot kredytu uiszczonych przez konsumentów. Nie jest to zatem żadna propozycja ugody, tylko konstrukcja przypominająca pozew o zapłatę, choć pozwem oczywiście nie jest.
W jego ocenie:
Takie działania są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a więc syndyk proponuje ugody w kształcie niedopuszczalnym na gruncie prawa
Czy zawezwania do prób ugodowych to realna szansa na kompromis?
Ugoda frankowa z syndykiem Getin to nie tylko propozycje pisemne, ale także wnioski o zawezwanie do prób ugodowych. Problem polega na tym, że syndyk składa ich bardzo dużo – w samym Wołowie było ich już ponad trzydzieści – a część powtarza się wobec tych samych osób.
Zdarzało się, że zanim sąd rozpoznał pierwszy wniosek, syndyk zdążył złożyć dwa kolejne o identycznej treści. Takie działania zdaniem prawników stanowią nadużycie prawa procesowego, gdyż prowadzą jedynie do wydłużania spraw frankowych i blokowania biegu przedawnienia.
Frankowicze podkreślają, że to dla nich zniechęcające – zamiast rozwiązywać spór, wnioski syndyka przeciągają całe postępowanie i zwiększają koszty. Tymczasem opłata za wniosek o zawezwanie do ugody wynosi tylko 300 zł, co zachęca syndyka do składania kolejnych dokumentów.

Jakie są konsekwencje dla spraw frankowych?
Dla wielu kredytobiorców sprawy frankowe z Getinem zakończyły się już potrąceniem wzajemnych roszczeń. Wielu złożyło zgłoszenia wierzytelności, które – zgodnie z prawem cywilnym – wygaszają roszczenia banku o zwrot kapitału. Mimo to syndyk nadal podejmuje próby ich dochodzenia, co zdaniem prawników nie ma podstaw.
W ocenie ekspertów, zamiast budować zaufanie i realnie dążyć do pojednania, syndyk konstruuje ugody przypominające pozwy o zapłatę, które tylko pozornie służą polubownemu zakończeniu sporu z frankowiczami.
Czy ugoda frankowa z syndykiem Getin to faktycznie rozwiązanie dla frankowiczów?
Ugoda z syndykiem Getin miała być sposobem na szybkie i polubowne zakończenie sporów frankowych, jednak praktyka pokazuje, że budzi więcej wątpliwości niż nadziei. Sądy wskazują na jej sprzeczność z prawem, a prawnicy krytykują działania syndyka jako próbę przeciągania spraw frankowych i zabezpieczania roszczeń masy upadłości.
Dla wielu frankowiczów przyjęcie propozycji ugody z syndykiem Getin może oznaczać definitywne zakończenie sporu, ale pod warunkami uznawanymi przez prawników za niekorzystne. Alternatywą pozostaje droga sądowa, w której – zdaniem pełnomocników – frankowicze mogą zyskać znacznie więcej, w tym unieważnienie całej umowy.
Wiele wskazuje na to, że dyskusja wokół ugód w sprawach frankowych Getinu potrwa jeszcze długo, a każda propozycja syndyka powinna być analizowana przez kredytobiorców z najwyższą ostrożnością – najlepiej pod okiem doświadczonych w sprawach frankowych pełnomocników.
Więcej na ten temat przeczytasz również w Ugoda z syndykiem Getinu – warunki budzą wątpliwości