Zeznania pracowników banku w procesie CHF stanowią jeden z elementów postępowania dowodowego, jednak ich znaczenie w rozstrzyganiu spraw frankowych pozostaje kwestią dyskusyjną. 

Jeśli masz kredyt we frankach i zdecydowałeś się na walkę w sądzie o unieważnienie umowy, z pewnością zastanawiasz się, jakie dowody będą kluczowe dla wygrania sprawy. Banki, broniąc się przed pozwami kredytobiorców, często powołują świadków – swoich obecnych lub byłych pracowników, którzy mieli styczność z kredytami frankowymi. Celem takiego działania jest przekonanie sądu, że umowa była zgodna z prawem, a kredytobiorcy byli świadomi ryzyka kursowego.

Wielu kredytobiorców obawia się, że zeznania pracowników banku w procesie CHF mogą wpłynąć na decyzję sądu i osłabić ich pozycję w sprawie. Jednak w praktyce okazuje się, że zeznania pracowników banku rzadko odgrywają decydującą rolę. Dlaczego? Ponieważ sądy przede wszystkim analizują treść samej umowy kredytowej oraz to, czy bank w sposób rzetelny i pełny poinformował kredytobiorcę o ryzyku kursowym. W wielu wyrokach sądy podkreślają, że to właśnie umowa i sposób jej zawarcia mają kluczowe znaczenie, a nie subiektywne opinie świadków banku.

W dalszej części artykułu wyjaśnimy, kogo najczęściej powołują banki jako świadków, jaki wpływ mogą mieć ich zeznania na przebieg sprawy oraz dlaczego sądy coraz częściej uznają je za mało istotne w postępowaniach frankowych.

Jak dowodzić swoich racji przed sądem?

Postępowanie dowodowe w sprawach frankowych opiera się na zasadzie, że to kredytobiorca musi udowodnić przed sądem, że zawarta umowa kredytowa naruszała jego interesy i zawierała nieuczciwe klauzule. Zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego, dowodami w sprawie mogą być wyłącznie fakty mające kluczowe znaczenie dla jej rozstrzygnięcia. Kredytobiorca, dążąc do unieważnienia umowy, powinien więc przedstawić dokumenty oraz argumenty potwierdzające, że warunki kredytu były jednostronnie narzucone przez bank i wprowadzały go w niekorzystną sytuację.

Zeznania pracowników banku w procesie CHF — kluczowe elementy postępowania

Jednym z istotnych elementów postępowania dowodowego jest przesłuchanie kredytobiorcy w charakterze strony. Jego zeznania mogą pomóc wykazać, że nie był on świadomy skali ryzyka kursowego i mechanizmu przeliczania rat. Z kolei banki, chcąc odeprzeć zarzuty, często składają wnioski o przesłuchanie swoich pracowników – zazwyczaj doradców kredytowych lub specjalistów ds. ryzyka. Celem takich wniosków jest udowodnienie, że klienci byli rzetelnie informowani o ryzyku i zasadach kredytu.

To jednak sąd decyduje, które dowody są istotne i które wnioski zostaną uwzględnione. W praktyce część sędziów odrzuca przesłuchanie świadków banku, jeśli ich zeznania nie wnoszą nowych, istotnych informacji lub służą jedynie przedłużeniu postępowania. Na przykład, jeżeli bank wnioskuje o przesłuchanie pracownika, który nie uczestniczył w zawarciu umowy, a jedynie obsługiwał późniejsze aneksy, sąd może uznać taki dowód za nieprzydatny. Niemniej zdarzają się sytuacje, w których sędziowie uznają, że zeznania pracowników banku w procesie CHF mogą pomóc w ocenie sprawy. Warto więc zadać sobie pytanie – czy rzeczywiście mogą one wpłynąć na wynik postępowania? Odpowiedź na to pytanie analizujemy w dalszej części artykułu.

Zbliżenie na drewniany młotek sędziowski oraz złotą wagę sprawiedliwości na biurku. W tle kobieta pracująca przy laptopie. W górnym lewym rogu logo kancelarii prawnej "Bochenek Ciesielski & Wspólnicy". W dolnym prawym rogu ikony mediów społecznościowych, w tym TikTok, Facebook, Instagram, YouTube, X i LinkedIn.

Jak banki bronią się w procesach frankowych?

Każdy bank stosuje własną strategię obrony w procesach frankowych, ale jednym z najczęstszych działań jest powoływanie świadków – swoich obecnych lub byłych pracowników. Mają oni przekonać sąd, że kredytobiorcy byli świadomi ryzyka kursowego i że bank działał zgodnie z obowiązującymi standardami. Wśród świadków najczęściej znajdują się:

  • Doradcy kredytowi – osoby, które podpisywały umowy z klientami. Bank chce wykazać, że kredytobiorcy zostali właściwie poinformowani o ryzyku związanym z kredytem walutowym oraz o zasadach przeliczania rat.
  • Specjaliści ds. ryzyka bankowego – ich zadaniem jest przekonanie sądu, że bank również ponosił ryzyko kursowe i nie miał pełnej kontroli nad wahaniami franka szwajcarskiego.
  • Pracownicy odpowiedzialni za wprowadzenie kredytów frankowych do oferty banku – zeznają, że tego typu kredyty były standardowym produktem finansowym, stosowanym zgodnie z praktykami rynkowymi.

Celem powoływania tych świadków jest stworzenie narracji, że bank nie tylko działał zgodnie z prawem, ale także ponosił realne koszty związane z wahaniami kursów walut. Banki starają się również udowodnić, że kredytobiorcy zostali rzetelnie poinformowani o zasadach spłaty kredytu oraz związanym z nim ryzykiem. W praktyce jednak zeznania świadków często okazują się ogólnikowe, a ich wpływ na wynik sprawy jest ograniczony, zwłaszcza jeśli sąd uzna, że dokumentacja umowy i brak rzetelnego pouczenia klientów mówią same za siebie.

Czy zeznania pracowników banku w procesie CHF mają wpływ na wynik sprawy?

W rzeczywistości zeznania świadków powoływanych przez banki rzadko odgrywają kluczową rolę w sprawach frankowych. Wynika to z kilku istotnych czynników. Przede wszystkim, większość przesłuchiwanych pracowników banku nie pamięta szczegółów dotyczących konkretnych umów, ponieważ były one zawierane nawet kilkanaście lat temu. Doradcy kredytowi podpisywali dziesiątki umów dziennie, a ich rola sprowadzała się głównie do formalności – nie analizowali treści klauzul pod kątem ich uczciwości ani potencjalnych skutków dla kredytobiorców.

Dodatkowo wiele banków powołuje świadków, którzy już nie pracują w instytucji finansowej, co sprawia, że ich odnalezienie może być utrudnione lub wręcz niemożliwe. Jeśli nawet zostaną przesłuchani, często są to osoby zajmujące w przeszłości niższe stanowiska, które nie miały wpływu na kształtowanie umów kredytowych, a ich wiedza ogranicza się do ogólnych procedur stosowanych w banku. W konsekwencji ich zeznania są fragmentaryczne, a nierzadko opierają się na przypuszczeniach lub nieaktualnych informacjach.

Czy bank może przedłużać proces, powołując świadków?

Banki, powołując świadków, często liczą na przedłużenie procesu oraz utrudnienie postępowania dowodowego. Sądy dostrzegają ten problem i coraz częściej uznają, że zeznania pracowników banku nie wnoszą istotnych informacji do sprawy, przez co oddalają wnioski banków o ich przesłuchanie. Dodatkowym utrudnieniem dla przebiegu postępowania jest także konieczność wielokrotnych prób wezwania świadków pod różnymi adresami, co niepotrzebnie przedłuża proces. Wszystko to sprawia, że zeznania świadków banku mają niewielki wpływ na końcowy wyrok, a kluczowe pozostają dowody pisemne i analiza umowy kredytowej.

Jakie znaczenie mają zeznania pracowników banku w procesach frankowych?

Zeznania pracowników banku w procesie CHF a decyzje sądów

Dotychczasowe wyroki w sprawach frankowych jasno pokazują, że sądy rzadko opierają swoje decyzje na zeznaniach pracowników banków. Kluczowe znaczenie mają przede wszystkim dowody o charakterze obiektywnym, takie jak:

  • Opinie biegłych analizujące mechanizmy przeliczania kursów walut i ich wpływ na wysokość zobowiązań kredytobiorców,
  • Treść umowy kredytowej oraz sposób jej przedstawienia klientowi – zwłaszcza to, czy bank rzetelnie poinformował o ryzyku kursowym,
  • Ocena klauzul abuzywnych, czyli nieuczciwych zapisów umownych, które mogły naruszać prawa konsumenta.

Ugruntowane orzecznictwo sądowe wskazuje, że ocena zeznań świadków musi być zgodna z zasadami logiki i opierać się na całości materiału dowodowego. W praktyce sądy rzadko przywiązują większą wagę do wypowiedzi pracowników banków, ponieważ nie są one wystarczające do ustalenia faktów sprawy. W uzasadnieniach wyroków można zauważyć, że sądy często nawet nie odnoszą się szczegółowo do ich treści, a oddalanie wniosków banków o przesłuchanie świadków staje się coraz częstszą praktyką.

Dlatego skuteczna strategia obrony kredytobiorców powinna opierać się na podkreśleniu przed sądem, że przesłuchanie pracowników banku jest zbędne i nie wnosi istotnych dowodów do sprawy. Tym samym kluczowe staje się skupienie na rzetelnym wykazaniu abuzywności klauzul i braku przejrzystych informacji o ryzyku kursowym już na etapie zawierania umowy.

Podsumowanie — zeznanie pracowników banku w procesie CHF 

Jeśli walczysz o unieważnienie swojej umowy frankowej, pamiętaj, że najważniejsza jest dobrze przygotowana argumentacja i wsparcie doświadczonego prawnika. Banki mogą próbować różnych sztuczek, ale to fakty i dokumenty mają największe znaczenie dla sądu.

Chcesz dowiedzieć się więcej o swojej sprawie? Skonsultuj się z prawnikiem specjalizującym się w kredytach frankowych i poznaj swoje prawa!

Autor: Karol Onyszczuk, radca prawny, Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych sp.k.

Nie musisz walczyć z bankiem samodzielnie – skontaktuj się z nami i zobacz, jak możemy Cię wesprzeć! Skorzystaj z BEZPŁATNEJ analizy umowy!