Bank PKO BP dnia 4. października uruchomił proces zawierania ugód z kredytobiorcami. Do tej pory do programu przystąpiło ok 7 tys. klientów. Dla banków to satysfakcjonujący wynik. Jednak niektórzy z nich do propozycji banków podchodzą dość sceptycznie. Podpisanie ugody z bankiem może okazać się jednoznaczne z przerwaniem terminu przedawnienia roszczeń banku. Czy w ten sposób banki chcą zabezpieczyć swoje roszczenia?

Pomoc-frankowiczom

Przedawnienie roszczeń banków

Radca prawny Wojciech Bochenek w komentarzu udzielonym dla Spiderweb.pl przyznaje, że podjęcie mediacji z PKO BP może skutkować zabezpieczeniem roszczeń banku:

Podjęcie próby mediacji z bankiem może okazać się dla konsumentów pewną pułapką w zakresie biegu terminu przedawnienia. Może to być istotne dla tych kredytobiorców, którzy komunikowali bankowi wady prane umowy np. poprzez złożenie reklamacji w ostatnich latach. Trzeba podkreślić, że skuteczne zawarcie umowy o mediację, przerywa bieg przedawnienia roszczeń – wskazuje prawnik.

Jak dokładnie wygląda kwestia przedawnienia roszczeń?

Niestety w orzecznictwie nie ma w tym aspekcie spójności. W maju TSUE wskazał, że bieg terminu przedawnienia roszczeń konsumentów powinien być liczony od momentu, kiedy klient dowie się o wadliwych zapisach umownych. Stanowisko Sądu Najwyższego jeśli chodzi o przedawnienie roszczeń kredytobiorców jest podobne. Natomiast nieco inaczej zdaniem SN wygląda kwestia przedawnienia roszczeń banku. Kluczowym momentem jest tu uzyskanie przez bank informacji od konsumenta, że umowa jest wadliwa. Dodatkowo zdaniem SN, konsument powinien złożyć stosowne oświadczenie informujące o chęci skorzystania z ochrony prawnej przewidzianej w dyrektywie 93/13.

Kolejna taktyka banków?

Jeśli chodzi o warunki ugody i ich ewentualne korzyści dla kredytobiorców, temat szerzej omówiliśmy w jednym z naszych ostatnich artykułów.

Tutaj skupimy się bardziej na samej kwestii przedawnienia roszczeń banków.

Sytuacja jest szczególnie niekorzystna w kontekście kredytobiorców, którzy zakwestionowali już treść zapisów umownych np. poprzez złożenie reklamacji.

Przyjmując sytuację, w której kredytobiorca w 2018 r. złożył do banku reklamację kwestionując treść lub ważność umowy kredytowej, bankowi od chwili otrzymania tej reklamacji biegnie trzyletni termin przedawnienia, liczony ze skutkiem na koniec roku. W przypadku braku podjęcia przez bank jakichkolwiek działań zmierzających do odzyskania swojego kapitału, po upływu trzyletniego okresu przedawnienia, kredytobiorca będzie mógł podnosić zarzut przedawnienia roszczeń banku. Jeżeli w tym czasie, dojdzie do postępowania mediacyjnego, okres ten ulega przerwaniu i będzie liczony od nowa po zakończeniu mediacji – wyjaśnia mec. Bochenek.

Taki finał sprawy jest banków bardzo korzystny.

Więcej informacji na Spidersweb.pl