W 2024 roku nie ma już wątpliwości co do abuzywności klauzul zawartych w kredytach indeksowanych i denominowanych do CHF. Orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) potwierdziły, że niekorzystne zapisy w umowach kredytowych mogą prowadzić do ich unieważnienia. To przełomowe stanowisko otworzyło drogę do unieważniania umów kredytowych w polskich sądach, dając kredytobiorcom szansę na uwolnienie się od trudnych warunków umowy.
Jednocześnie kształtująca się korzystna linia orzecznicza w polskich sądach staje się poważnym wyzwaniem dla banków. Klienci, którzy przez lata zmagali się z niekorzystnymi warunkami umowy, wreszcie dostrzegają możliwość pozytywnego rozwiązania swojej sytuacji. W obliczu rosnącej liczby spraw obejmujących kredyty CHF, banki coraz częściej proponują kredytobiorcom ugody. Choć ugoda z bankiem kusi szybkim rozwiązaniem problemu, warto zadać sobie pytanie: czy na pewno jest to najlepsza droga?
W niniejszym artykule przyjrzymy się kluczowym wyrokom, które zrewolucjonizowały sytuację frankowiczów, a także zastanowimy się, czy w orzecznictwie dotyczących spraw frankowych wciąż istnieją zagadnienia wymagające dalszego doprecyzowania.
Kredyty CHF, od tego się zaczęło
Mówiąc o kluczowych wyrokach obejmujących kredyty CHF, warto rozpocząć od orzeczenia, które zainicjowało istotne zmiany w tym obszarze. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 3 października 2019 roku (sprawa C-260/18, Dziubak) stanowi kamień milowy w kontekście kredytów frankowych.
W tej sprawie, dotyczącej Justyny i Kamila Dziubak, bank Raiffeisen Polska został oskarżony o stosowanie nieuczciwych praktyk w zakresie umów kredytowych. Trybunał jasno wskazał, że umowy zawierające klauzule waloryzacyjne, które pozwalały bankom na jednostronne ustalanie kursów walut, są wadliwe. W rezultacie klauzule te zostały uznane za niedozwolone i nie mające mocy prawnej. Orzeczenie to oparte było na Dyrektywie Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 roku, która chroni konsumentów przed niekorzystnymi warunkami umownymi.
Sędziowie TSUE podkreślili, że sądy krajowe nie mają prawa uzupełniać luk w umowach po usunięciu klauzul abuzywnych, co oznacza, że nie mogą próbować „ratować” umowy poprzez dodawanie nowych, korzystnych dla banków zapisów. Unijne prawo daje możliwość całkowitego unieważnienia umowy, gdy po eliminacji nieuczciwych zapisów zmienia się jej charakter.
To orzeczenie otworzyło drzwi do masowego unieważniania umów kredytowych we frankach w polskich sądach, stwarzając nowe możliwości dla tysięcy kredytobiorców, którzy przez długi czas zmagali się z problematycznymi umowami.
Wyrok TSUE i jego skutki
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) znacząco wpłynął na poprawę sytuacji frankowiczów w Polsce oraz krajowe orzecznictwo. Dane są niepodważalne: wyroki sądowe coraz częściej sprzyjają kredytobiorcom, szczególnie w sprawach dotyczących kredytów indeksowanych do franka szwajcarskiego. Z informacji opublikowanych przez Związek Banków Polskich (ZBP) wynika, że w 2019 roku tylko 10,3% z 1136 wyroków było korzystnych dla kredytobiorców, podczas gdy w 2020 roku ten odsetek wzrósł do 92,5%.
Co więcej, jak podaje radca prawny Wojciech Bochenek z Kancelarii Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy, tylko w pierwszym kwartale bieżącego roku sądy wydały co najmniej 4,3 tysiąca wyroków obejmujących kredyty CHF. A co najważniejsze, aż 97,5% z tych wyroków przyniosło korzystne rozwiązania dla kredytobiorców! W zaledwie 2,25% spraw sądy przyznały rację bankom, co pokazuje, jak bardzo sytuacja się zmienia. Takie zmiany można bezspornie interpretować jako coraz większe zrozumienie i wsparcie dla osób, które zmagają się z problemami związanymi z kredytami CHF.

Kredyty CHF – czy mamy do czynienia ze zmianą trendów w polskim orzecznictwie?
Te zmiany w polskim systemie prawnym pokazują, że zmierza on w stronę większej ochrony kredytobiorców. Wyrok w sprawie Państwa Dziubak pobudził polskie sądy do kierowania pytań do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Celem tych zapytań jest ujednolicenie linii orzeczniczej, co ma kluczowe znaczenie dla przyszłych decyzji sądowych.
Wiele z tych pytań dotyczy tego, czy banki mają prawo domagać się wynagrodzenia za korzystanie z kapitału oraz waloryzacji kredytów. W orzeczeniu z 15 czerwca 2023 roku (sygnatura C-520/21) TSUE jednoznacznie stwierdził, że banki nie mają takich praw. Mogą jedynie żądać zwrotu kapitału oraz ewentualnych odsetek za opóźnienie. To bardzo ważny sygnał, który ogranicza możliwości nadużywania pozycji przez banki w relacjach z frankowiczami.
Co więcej, od 2021 roku sądy coraz częściej decydują się na unieważnianie umów kredytowych, zamiast korzystać z kontrowersyjnego mechanizmu „odfrankowienia”, który polegał na przewalutowaniu kredytów na złote. Warto zauważyć, że w 2021 roku zaledwie 2% korzystnych wyroków dotyczyło „odfrankowienia”, w porównaniu do 35% w 2019 roku. To pokazuje, jak bardzo zmienia się podejście sądów do tych spraw.
Obecnie dominuje teoria dwóch kondykcji, która zakłada, że zarówno bank, jak i kredytobiorca mają oddzielne roszczenia wobec siebie. To nowe podejście zostało podtrzymane przez Sąd Najwyższy w wyroku III CZP 11/20, potwierdzając tym samym, że banki mogą domagać się zwrotu wypłaconego kapitału, a kredytobiorcy – m.in. spłaconych rat.
W miarę jak sądy coraz częściej przyjmują nowe interpretacje i wydają korzystne wyroki, kredytobiorcy zyskują skuteczne narzędzia do walki o swoje prawa. Ci, którzy wcześniej czuli się bezsilni wobec potężnych instytucji finansowych, teraz mają większe wsparcie w staraniach o sprawiedliwość.

Otwarte kwestie prawne i potrzeba dalszego doprecyzownia
Mimo że wiele spraw związanych z kredytami frankowymi zostało już wyjaśnionych, nadal istnieją nierozstrzygnięte kwestie, które wymagają dodatkowej uwagi. Na przykład, kontrowersyjny pozostaje problem trzyletniego okresu przedawnienia roszczeń banków dotyczących zwrotu kapitału. Jak wskazuje Wojciech Bochenek z Kancelarii Bochenek i Wspólnicy, obsługującej frankowiczów, problem ten może dotyczyć wielu spraw, w których banki nie zdążyły podjąć działań.
Dodatkowo sędziowie nie zaprzestają kierowania zapytań do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), co jasno wskazuje na to, że wiele aspektów sytuacji frankowiczów nie jest jeszcze do końca jasnych. Przykładem jest zaplanowana na 24 października odpowiedź TSUE na pytanie, czy wynajmujący mieszkania frankowicze powinni być traktowani jako konsumenci, czy przedsiębiorcy. Jeśli sąd uzna, że ochrona konsumencka wynikająca z dyrektywy 93/13 nie ma zastosowania do osób, które zawierały kilka umów na zakup mieszkań, walka frankowiczów w sądach będzie znacznie utrudniona.
Jasno widać, że choć linia orzecznicza staje się coraz bardziej jednolita, potrzeba dalszej klarowności jest nadal kluczowa. Tylko w ten sposób można zapewnić równowagę i sprawiedliwość w relacjach między bankami a kredytobiorcami.
Ugody i zmiany w podejściu banków
W obliczu szybkich zmian na rynku kredytów frankowych kredytobiorcy zaczynają zyskiwać na znaczeniu w swoich relacjach z bankami. Po kluczowym wyroku w sprawie Państwa Dziubak , który wstrząsnął rynkiem finansowym, banki, wcześniej oporne na jakiekolwiek kompromisy, zaczęły wprowadzać strategię ugód. Millennium, jako pionier, otworzył drzwi do dialogu, a następnie PKO BP i ING wprowadziły mediacje, co zaowocowało podpisaniem ponad 14 tysięcy porozumień do końca 2021 roku. To nie tylko zmiana w podejściu banków, ale także sygnał dla kredytobiorców, że ich głos zaczyna być słyszany.
Warto jednak podkreślić, że w tej nowej rzeczywistości kluczowa staje się rola edukacji i transparentności w komunikacji.
Wojciech Bochenek sugeruje, aby przy oferowaniu ugód szczególnie podkreślić obowiązek informacyjny względem konsumentów.
Często zdarza się, że broszury informujące o ugodzie wskazują jedynie pozytywy ugodowego zakończenia sporu. Takie przedstawienie sytuacji nie daje konsumentowi pełnego obrazu, co może zyskać decydując się na ugodę, co może zyskać, idąc do sądu oraz z czego rezygnuje, godząc się na ustępstwo wobec banku
Przed podjęciem decyzji o zawarciu ugody z bankiem przez kredytobiorcę frankowego, konieczne jest dokładne przeanalizowanie warunków oraz możliwych konsekwencji. Statystyki bowiem mówią jasno: frankowicze niemal w każdym przypadku wygrywają swoje sprawy sądowe, co powinno być dla banków sygnałem, że muszą być bardziej elastyczne w negocjacjach
W świetle dynamicznych zmian na rynku kredytów frankowych kredytobiorcy zyskali nowe możliwości obrony swoich praw, a rosnąca liczba korzystnych wyroków sądowych stwarza realne szanse na unieważnienie niekorzystnych umów. Jednak w obliczu tych zmian ważne jest, aby kredytobiorcy pozostawali czujni i dobrze poinformowani, szczególnie przy rozważaniu ugód z bankami. Współpraca z ekspertami prawnymi jak Kancelaria Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy może okazać się nieoceniona w tej skomplikowanej sytuacji, pomagając klientom podejmować świadome decyzje i walczyć o swoje prawa.
Więcej informacji w artykule dostępnym w serwisie TUTAJ