W ostatnim czasie wokół tematu kredytów i niełatwej relacji kredytobiorców z bankami ponownie rozgorzała dyskusja. Tym razem przyczyniły się do niej działania banków dotyczące aneksowania umów kredytowych. Czego dotyczą wspomniane aneksy? Banki próbują się zabezpieczyć i wpisać do obowiązujących umów kredytowych tak zwane klauzule awaryjne, które miałyby zabezpieczyć ich interes w związku z planowanymi zmianami odnośnie WIBOR-u. Czy to sytuacja korzystna dla kredytobiorcy? Czy bank może wymusić podpisanie aneksu na kredytobiorcy?
Czego dotyczą aneksy? Czym są klauzule awaryjne?
Pierwotnie wycofanie WIBORU miało nastąpić już pod koniec 2023 roku ostatecznie stanie się to dopiero do końca 2027 r. Mimo to banki już teraz podejmują działania, które mają na celu zabezpieczenie ich interesu, a kredytobiorcy otrzymują kolejne aneksy do umowy, których zapisy nie do końca są dla nich jasne. Tak zwane klauzule awaryjne mają umożliwić płynne przejście na nowy wskaźnik oprocentowania kredytów. Czy są one korzystne dla kredytobiorców?
Nowe aneksy otrzymali przede wszystkim ci kredytobiorcy, którzy poprosili bank o aneksowanie umowy kredytowej z innych powodów, a niejako przy okazji otrzymali do akceptacji również klauzule awaryjne. Jak podkreśla Rzecznik Finansowy działania banków w tym względzie wzbudzają wiele wątpliwości, począwszy od braku czasu na analizę dokumentacji przez kredytobiorcę po wprowadzanie go w błąd poprzez wywołanie przeświadczenia, że akceptacja klauzul awaryjnych jest obowiązkowa. Ponadto zarówno podpisanie aneksu, jak i jego niepodpisanie wiąże się z różnego rodzaju ryzykiem. To konsument powinien rozważyć te ryzyka i samodzielnie podjąć decyzje co do akceptacji bądź odrzucenia propozycji banku w odniesieniu do klauzul awaryjnych.
Czy klauzule awaryjne są konieczne?
Choć do wycofania WIBOR-u wciąż pozostało dużo czasu banki nie zaprzestały aneksowania umów uwzględniających klauzule awaryjne. Zdania na temat tych praktyk są podzielone. Przedstawiciele banków powołują się na rozporządzenie BMR i tłumaczą konieczność stosowania klauzul groźbą kary oraz koniecznością budowania świadomością wśród klientów. Tymczasem eksperci zajmujący się sprawami bankowymi, zarówno dotyczącymi kredytów we franku, jak i gotówkowych ponownie stają po stronie konsumentów. Głos w tej sprawie zabrał także mecenas Wojciech Bochenek.
Bank nie może wymusić na kliencie zawarcia aneksu o określonej treści, jeżeli klient tego nie chce. „Klauzule awaryjne” mają w głównej mierze chronić bank przed ewentualnym wycofaniem lub wygaśnięciem wskaźników referencyjnych
Więcej informacji w serwisie money.pl