Czerwiec okazał się rekordowy pod względem ilości zapadłych wyroków w sprawach frankowych. Udało się dotrzeć do 193 orzeczeń, to o 28 więcej niż w miesiącu poprzednim.
Statystyki rosną mimo braku Uchwały SN
Wbrew pewnym obawom brak Uchwały III CZP 11/21 Sądu Najwyższego nie wpłynął niekorzystnie na ilość orzeczeń w sprawach frankowych. Aktualnie sądy rozpatrują sprawy w standardowym trybie. Początkowo, sprawy te były rzeczywiście odkładane, natomiast z naszych obserwacji wynika, że od maja sądy znacznie przyspieszyły.
W swojej dotychczasowej praktyce nie spotkałem się z nagminnym zawieszaniem postępowań frankowych do momentu wydania uchwały, tak stało się przed wydaniem wyroku w sprawie państwa Dziubaków – mówi Wojciech Bochenek z Kancelarii Bochenek i Wspólnicy.
Nawet jeżeli sąd zdecydowałby się takie postępowanie zawiesić, istnieje możliwość zaskarżenia poprzez złożenia zażalenia.
Wyroki Frankowiczów w czerwcu
Wygrane Frankowiczów w czerwcu stanowiły 93%, a jeśli chodzi o wyroki prawomocne (zapadło ich 12) wszystkie okazały się korzystne dla kredytobiorców. W dalszym ciągu dominuje stwierdzenie nieważności umowy kredytowej. Takie rozstrzygnięcie zapadło w 85% spraw.
Mimo propozycji ugodowych ze strony banków, pozwów znacząco przybywa. Z danych zgromadzonych przez Ministerstwo Sprawiedliwości wynika, że w pierwszym kwartale bieżącego roku do sądów napłynęło 14 630 spraw frankowych.
Ostatnie wydarzenia związane z uchwałami Sądu Najwyższego, wyrokiem TSUE oraz licznymi informacjami o propozycjach ugodowych, jakie banki mają składać kredytobiorcom, zadziałały wręcz mobilizująco na kredytobiorców, którzy podejmują decyzje o skierowaniu swojej sprawy na drogę postępowania sądowego – ocenia mec. Bochenek.
Tak więc brak uchwały nie zniechęcił Frankowiczów do podjęcia kroków prawnych w swoich sprawach, a co więcej, zachęcił ich do zainicjowania konkretnych działań.
Zachęcamy do zapoznania się z całością artykułu na portalu Rp.pl.