Choć tysiące frankowiczów złożyły już pozwy przeciwko bankom, wciąż wiele osób zadaje sobie pytanie, jak rozpoznać, że ich umowa o kredyt frankowy może być nieuczciwa. Dostrzegamy Twoje wątpliwości. Właśnie dlatego przygotowaliśmy szczegółowy przewodnik, który pomoże Ci zrozumieć, na co zwracać uwagę. Pamiętaj jednak – każdą umowę kredytu frankowego warto przekazać do analizy prawnej specjalistom z doświadczeniem w sporach frankowych. To najlepszy krok, by dowiedzieć się, czy masz podstawy do unieważnienia umowy.
Kredyt frankowy – sprawdź, w jakiej walucie podpisano umowę
Jednym z pierwszych wskaźników, że posiadasz kredyt frankowy, jest waluta wskazana w umowie. Jeśli dokument zawiera oznaczenie CHF, czyli frank szwajcarski, albo wspomina o indeksacji bądź denominacji w tej walucie, prawdopodobnie podpisałeś umowę kredytu frankowego. Zwróć uwagę na nazwę produktu – banki często umieszczały literalne odniesienia do franka już w nazwie umowy. Choć kredyty walutowe pojawiały się również w euro, dolarze czy jenie, to właśnie kredyt frankowy był najpopularniejszy. Samo wskazanie waluty to pierwszy krok, który powinien wzbudzić Twoją czujność.

Kredyt frankowy – czy masz denominowany czy indeksowany?
W przypadku kredytu frankowego w polskich bankach można było trafić na dwie główne konstrukcje umowy. Pierwsza to kredyt denominowany, w którym kwota zobowiązania jest określona w CHF, ale bank wypłaca środki w złotówkach. Druga konstrukcja to kredyt indeksowany – wpisana jest kwota w PLN, ale przy każdej racie i przy saldo stosuje się kurs franka szwajcarskiego. Jeśli w Twojej umowie znajdziesz zapisy o tym, że saldo lub wysokość rat są przeliczane w zależności od kursu CHF – to znak, że to właśnie masz do czynienia z kredytem frankowym. Obie konstrukcje mogą zawierać niedozwolone klauzule – zarówno w denominowanych, jak i indeksowanych umowach.
Na co zwrócić uwagę przy mechanizmie przeliczeń?
Najbardziej newralgicznym elementem kredytu frankowego jest sposób, w jaki bank ustala kurs waluty. Często spotyka się zapisy mówiące, że wysokość raty zostanie obliczona według kursu kupna lub sprzedaży franka według tabeli kursowej banku. Pozornie neutralne, ale w praktyce to bardzo poważny problem. Jeśli w umowie kredytu frankowego nie ustalono jasnych kryteriów określania kursu, kredytobiorca został skazany na zmienną wysokość rat, zależną od polityki banku. Gdy bank podnosił kurs wg własnej tabeli, rata rosła – bez żadnego wpływu frankowicza. Właśnie to może być podstawą do uznania, że kredyt frankowy zawiera klauzule niedozwolone i narusza Twoje prawa.
Kredyt frankowy – czy umowa wyjaśnia ryzyko kursowe?
W umowach kredytu frankowego często można znaleźć jedynie krótkie wzmianki o ryzyku walutowym. Zazwyczaj są one lakoniczne i mało precyzyjne, na przykład ostrzeżenie, że kurs CHF może się zmieniać. W praktyce to zbyt mało. Bank był zobowiązany wyjaśnić Ci, jak wysokie raty mogą się stać, gdy frank znacząco się umocni. Powinieneś mieć świadomość, że zmiana kursu CHF może wpłynąć na saldo kredytu i wysokość Twoich rat. Jeśli w Twojej umowie kredytu frankowego brakuje takich informacji lub zostały one przedstawione w sposób zbyt ogólny, masz prawo podejrzewać, że bank nie wypełnił swoich obowiązków informacyjnych. To kolejny element, który może świadczyć o nieuczciwości umowy.

Kredyt frankowy – kiedy została podpisana umowa?
Kredyty frankowe były masowo udzielane w Polsce w latach 2004–2009, a także w nieznacznej ilości po 2010 roku. Sprawdź w dokumentach dokładną datę zawarcia umowy. Jeśli podpisałeś umowę przed 2010 rokiem, istnieje duże prawdopodobieństwo, że masz do czynienia z kredytem frankowym, który był częścią przemyślanego planu banków. Warto wiedzieć, że coraz częściej do sądów trafiają pozwy dotyczące umów podpisanych już po 2010 roku. Data nie przesądza jeszcze o tym, że umowa zawiera niedozwolone postanowienia, ale jeśli idzie w parze z brakiem transparentności i jednostronnymi zapisami, oznacza to, że warto złożyć ją do wnikliwej analizy.
Dlaczego warto skorzystać z analizy prawnika?
Każda umowa kredytu frankowego może być inna. Różnice wynikają z konstrukcji (denominowanej lub indeksowanej), z polityki konkretnego banku, a nawet z tego, kto podpisywał dokumenty. Informacje o kursie, sposobie przeliczeń i ryzyku były często ujęte w sposób niejasny. Aby dowiedzieć się, czy masz klauzule abuzywne, dobrze zwrócić się do prawnika. Specjalista przeanalizuje Twoją umowę, oceni, gdzie kryją się błędy i czy można unieważnić kredyt frankowy. Dzięki temu dowiesz się, czy masz podstawy, by ubiegać się o zwrot wpłaconych rat, prowizji oraz innych opłat.

Co możesz zyskać, działając w sprawie kredytu frankowego?
Jeśli okaże się, że Twoja umowa zawiera niedozwolone klauzule, możesz wystąpić na drogę sądową. Sąd może unieważnić umowę kredytu frankowego i nakazać bankowi zwrot wpłaconych rat wraz z odsetkami ustawowymi. Bank może też zostać zobowiązany do przewalutowania kredytu na złotówki i zwrotu nadpłat wynikających z nieuczciwego kursu. Wielu frankowiczów już odnosi sukcesy w sądach. To świadczy o tym, że warto działać. Im wcześniej zaczniesz analizę, tym szybciej możesz odzyskać kontrolę nad swoją sytuacją finansową.
Co powinieneś zrobić teraz? | Podsumowanie
Jeśli podejrzewasz, że masz kredyt frankowy z klauzulami abuzywnymi, nie czekaj. Zacznij od zebrania wszystkich dokumentów – umowy, aneksów i harmonogramu spłat. Następnie skontaktuj się z kancelarią specjalizującą się w kredytach frankowych. Profesjonalne wsparcie pozwoli Ci ocenić Twoje szanse. Nawet jeśli umowa była podpisana po 2010 roku, w świetle aktualnych orzeczeń sądowych masz poważne argumenty. Zadbaj o swoje bezpieczeństwo finansowe i nie pozwól, żeby bank decydował o Twojej przyszłości bez Twojej świadomości.