Nowe przepisy, które weszły w życie w ubiegłym roku, miały poprawić szybkość rozpatrywania spraw frankowych. Zgodnie z nimi, zażalenia na decyzje sądów pierwszej instancji dotyczące zabezpieczenia kredytów frankowych trafiają teraz do sądów drugiej instancji. Choć zmiany te miały na celu poprawę efektywności systemu, w praktyce okazały się problematyczne. Nie jest to jednak regułą. Dlaczego tak się dzieje? Czy ma to wpływ ma na toczące się sprawy frankowe?
Eksperci o zmianach przepisów
Tomasz Zaremba, radca prawny z kancelarii Bochenek Ciesielski i Wspólnicy, ocenia zmiany jako pozytywne. Twierdzi, że nowe przepisy lepiej chronią prawa stron i poprawiają kontrolę nad decyzjami sądów pierwszej instancji.
– Zmiany dotyczące modelu zażalenia w postępowaniu zabezpieczającym oceniamy pozytywnie. Naszym zdaniem, obecnie obowiązujące rozwiązania w wyższym stopniu realizują gwarancje procesowe, które powinny być zapewnione stronom każdego procesu cywilnego
Pojawiają się jednocześnie opinie ekspertów, którzy uważają, że zmiana sposobu rozpoznawania zażaleń w sprawach frankowych jest błędna. Zwracają uwagę, że ustawodawca wprowadził tę zmianę, wierząc, że rozpatrzenie zażalenia przez sąd wyższej instancji poprawi jakość merytoryczną decyzji. Jednak eksperci polemizują z tym podejściem, wskazując, że sędziowie pierwszej instancji również są w stanie rzetelnie ocenić owe sprawy dotyczące zabezpieczeń.
Sprawy frankowe a przeciążenia sądów
Pełnomocnicy frankowiczów zwracają uwagę na poważny problem związany z opóźnieniami w przekazywaniu akt sprawy do sądów apelacyjnych. W wielu przypadkach akta nie były przesyłane przez kilka miesięcy, co opóźniało rozpatrywanie zażaleń. Eksperci sugerują, że nowelizacja przepisów zwiększyła obciążenie sądów apelacyjnych, co w obliczu problemów z wydolnością systemu sprawiedliwości jest nierozważnym posunięciem.
Nie jest bowiem tajemnicą, że polski wymiar sprawiedliwości boryka się z ogromnym przeciążeniem i brakiem wystarczającej liczby sędziów, co sprawia, że sądy apelacyjne nie są w stanie szybko i efektywnie rozpoznawać spraw. Zdaniem wielu dodanie nowych obowiązków, takich jak rozpatrywanie zażaleń w sprawach zabezpieczenia, sprawia, że sądy te stają się tzw. „wąskimi gardłami” systemu, co w konsekwencji prowadzi do wydłużeniem czasu oczekiwania na wyrok w sprawach frankowych.
Niejasności wokół nowych przepisów przyczyną problemów?
Mecenas Zaremba zauważa, że w większości spraw prowadzonych przez kancelarię Bochenek Ciesielski i Wspólnicy nie wystąpiły opóźnienia związane z przekazywaniem akt do sądów wyższej instancji po złożeniu zażalenia na postanowienie o zabezpieczeniu. Niemniej jednak, w nielicznych postępowaniach frankowych pełnomocnicy stwierdzili istnienie nieprawidłowości związanych z przekazywaniem akt między sądami.
– Analiza tych przypadków wskazuje, że są one związane z brzmieniem przepisów intertemporalnych, które zostały przyjęte w ramach nowelizacji przepisów Kodeksu postępowania cywilnego.
Zgodnie z nowelizacją Kodeksu postępowania cywilnego, zażalenia, które zostały złożone przed 1 lipca 2023 roku, miały być przekazywane z sądów pierwszej instancji do sądów wyższej instancji, które stały się właściwe do ich rozpoznania po wejściu w życie zmian. Dotyczy to wszystkich spraw, w których zażalenia wpłynęły przed tą datą, a decyzja sądu nie została jeszcze podjęta.
W wielu przypadkach sądy miały wątpliwości co do ich stosowania, co prowadziło do wydłużenia czasu oczekiwania na rozstrzygnięcie.
– W rezultacie, w przypadku kilku spraw, które prowadzi nasza kancelaria, czas pomiędzy wpływem zażalenia na postanowienie o zabezpieczeniu, a wydaniem postanowienia o stwierdzeniu swojej niewłaściwości rzeczowej przez sąd i przekazaniu zażalenia do sądu wyższej instancji, przekroczył 12 miesięcy. Przyczynę tego stanu rzeczy mogły stanowić wątpliwości sądów, związane z zastosowaniem wspomnianych przepisów intertemporalnych.
Zmiany w przepisach dotyczące rozpatrywania zażaleń w sprawach frankowych miały na celu przyspieszenie postępowań oraz poprawę efektywności wymiaru sprawiedliwości. Celem przekazania zażaleń do sądów wyższej instancji było zapewnienie lepszej kontroli nad decyzjami sądów pierwszej instancji. Choć teoretycznie miało to poprawić jakość postępowań, w praktyce zmiany te napotkały na pewne trudności, które mogą opóźniać rozstrzyganie spraw. Należy jednak zaznaczyć, że opóźnienia nie występują w każdym postępowaniu frankowym. A wprowadzone nowelizacje stanowią krok w kierunku usprawnienia całego systemu, co w dłuższej perspektywie może przyczynić się do szybszego oraz bardziej sprawiedliwego rozstrzygania spraw frankowych.
Masz kredyt frankowy? Nie czekaj! Skorzystaj z BEZPŁATNEJ analizy umowy, a my sprawdzimy, czy możesz starać się o unieważnienie kredytu CHF.
Więcej informacji w artykule dostępnym w serwisie TUTAJ