Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 czerwca 2024 r. (sprawa C-396/24, tzw. sprawa Lubrecznik) wywołał wiele emocji i ponownie rozpalił dyskusję wokół zasad rozliczania się banków z frankowiczami po unieważnieniu umowy kredytowej. Chociaż orzeczenie nie dotyczyło samej kwestii ważności umów, to jego znaczenie dla praktyki sądowej i finansów jest duże – wpływa bowiem na sposób wzajemnych rozliczeń po stwierdzeniu nieważności kredytu.

Czego dotyczy wyrok TSUE w sprawie frankowej?

Dotychczas polskie sądy w większości stosowały tzw. teorię dwóch kondykcji, zgodnie z którą bank i kredytobiorca dochodzili wzajemnie swoich roszczeń niezależnie – każdy miał własne żądanie. Bank żądał zwrotu wypłaconego kapitału, a kredytobiorca – zwrotu wpłaconych rat. Taki model prowadził często do dwóch odrębnych procesów i mógł wpływac na obciążenie sądów, zwiększał też koszty stron.

Czerwcowy wyrok TSUE może w istotny sposób wpłynąć na odejście od tej praktyki. Trybunał stwierdził, że bank – po unieważnieniu umowy – nie może dochodzić zwrotu całej kwoty udzielonego kredytu, jeśli kredytobiorca spłacił już część tego zobowiązania. W praktyce oznacza to zakwestionowanie sytuacji, w której bank ignoruje faktyczne spłaty dokonane przez konsumenta i żąda pełnej wartości nominalnej.

W opinii niektórych prawników orzeczenie TSUE nie oznacza jednak całkowitego porzucenia teorii dwóch kondykcji. Ich zdaniem wyrok wyraźnie sprzeciwia się jedynie tym przypadkom, w których bank domaga się zwrotu pełnej kwoty bez uwzględnienia spłat. 

Złota waga na tle kodeksu, sugerująca neutralność lub brak jednoznacznej przewagi stron w sporze prawnym.

Powrót teorii salda w sprawach frankowych? Nie tak szybko.

W debacie publicznej pojawiły się głosy, że orzeczenie TSUE oznacza powrót do tzw. teorii salda, w której rozliczeniu podlega tylko różnica między świadczeniami stron. Jednak zdaniem mecenasa Wojciecha Bochenka, to błędna interpretacja:

Nie zgadzam się z tezą, że ten wyrok oznacza generalne odejście od teorii dwóch kondykcji na rzecz teorii salda. TSUE, dokonując wykładni Dyrektywy 93/13, zawsze ocenia ją w kierunku ochrony konsumenta przed działaniami nieuczciwego przedsiębiorcy. W tym wypadku dyrektywa działa jednokierunkowo, a jej celem jej maksymalne zapewnienie ochrony konsumenta, a nie przedsiębiorcy.

Wojciech Bochenek

radca prawny, Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych sp. k.

W jego ocenie orzeczenie jedynie wskazuje, że praktyka banków polegająca na pozywaniu konsumentów o zwrot całości kapitału – bez uwzględnienia wpłat – jest sprzeczna z unijnym prawem ochrony konsumenta.

Możemy spodziewać się dualizmu prawnego. W przypadku pozwów konsumentów nadal obowiązywać będzie teoria dwóch kondykcji, natomiast w sytuacji, gdy bank dochodzi roszczeń – zastosowanie może znaleźć teoria salda. Takie rozwiązanie będzie spójne z unijnym standardem ochrony konsumenckiej

Wojciech Bochenek

radca prawny, Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych sp. k.

Postępowania frankowe: czy banki celowo wydłużają procesy?

Kancelaria Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy od lat podnosi, że istnieją rozwiązania umożliwiające dokonanie rozliczeń w jednym postępowaniu – takie jak zarzut potrącenia czy powództwo wzajemne. Tymczasem banki, zamiast korzystać z dostępnych środków procesowych, masowo wytaczały kontrpozwy.

Sądy same z siebie nie mają uprawnienia do dokonania takiego rozliczenia, gdyż tu wymagana jest aktywność strony procesu. Pytanie brzmi: dlaczego banki nie korzystają z dostępnych narzędzi prawnych i generują kolejne postępowania sądowe obciążające wymiar sprawiedliwości i konsumentów.

Wojciech Bochenek

radca prawny, Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych sp. k.

Taka praktyka może być celowa – im dłużej trwa postępowanie, tym więcej odsetek naliczają banki. Tymczasem z perspektywy konsumentów kluczowe znaczenie ma szybkie zakończenie sprawy, co nie powinno być blokowane przez działania banków zmierzające do przewlekania procesów.

„Teoria salda wciąż budzi kontrowersje – najnowszy wyrok TSUE wskazuje, że nie można ignorować spłat dokonanych przez konsumentów.”

Sprawy frankowe po wyroku TSUE | Podsumowanie

Choć orzeczenie TSUE jest ważnym sygnałem, wciąż pozostawia pewne pole do interpretacji. Konieczne będzie ukształtowanie jednolitej linii orzeczniczej przez sądy krajowe. Niewykluczone, że przez najbliższe tygodnie w sądach pojawią się rozbieżności – niektóre orzeczenia już teraz opierają się na teorii salda, inne pozostają przy teorii dwóch kondykcji.

Kancelaria Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy będzie na bieżąco monitorować rozwój sytuacji i informować o konsekwencjach wyroku TSUE dla frankowiczów.

Więcej o najnowszym orzeczeniu TSUE w sprawie frankowiczów przeczytasz na Business Insider Polska.