Wzrost kursu franka szwajcarskiego już niejednokrotnie spowodował wzrost rat kredytów powiązanych z walutą obcą. Taka sytuacja wpływa motywująco na Frankowiczów jeśli chodzi o podjęcie decyzji o skierowaniu sprawy na drogę postępowania sądowego. Kredytobiorcy rzadziej rozważają zawarcie z bankiem ugody.

Pomoc-frankowiczom

Frankowicze chętniej wybierają sąd

Na decyzję o skierowaniu sprawy na drogę postępowania sądowego wpływa kilka czynników. Jednym z nich jest kolejny wzrost kursu franka szwajcarskiego, bezpośrednio przekładającego się na podwyższenie raty kredytowej oraz na wzrost salda zadłużenia. Kolejnym z nich jest odroczenie publikacji Uchwały Sądu Najwyższego. Mimo jej braku, korzystne doniesienia napływające z wokand sądów dotyczące sporów z bankami nieustannie obiegają media. Ilość spraw skierowanych do sądów i zwiększająca się liczba orzeczeń w sprawach frankowych (także tych prawomocnych!) zachęca kolejnych kredytobiorców do podjęcia konkretnych kroków prawnych. Nie bez znaczenia pozostaje także program ugód – Frankowicze analizując propozycje ugód kalkulują, która opcja będzie dla nich najbardziej korzystna – rozważając przy tej okazji także możliwość skierowania sprawy do sądu.

Saldo zadłużenia w przypadku kredytów frankowych w związku z nieuczciwymi zapisami umownymi po kilkunastu latach pomimo terminowej spłaty poszczególnych rat jest niejednokrotnie wyższe niż w dniu zawarcia umowy kredytowej. Mało kogo stać na dalsze borykanie się z bankiem. Niektórych sytuacja finansowa zmusza do zaprzestania dalszej spłaty rat. Jednak podejmując taką decyzję należy mieć świadomość dalszych konsekwencji prawnych.

W ostateczności bank będzie mógł wypowiedzieć umowę i rozpocząć proces dochodzenia roszczeń od kredytobiorcy lub sprzedać taką wierzytelność. Zdecydowanie rozsądniej jest ustalić z pełnomocnikiem zakres oraz strategię działania w sprawie, które może być ukierunkowana na złożenie wniosku o zabezpieczanie poprzez zawieszenie płatności rat na czas trwania postępowania sądowego – wskazuje radca prawny Wojciech Bochenek.

Kolejny bank proponuje ugody

MBank przyłączył się do pilotażowego programu zawierania ugód. Oferuje swoim klientom przewalutowanie kredytu na złotowy i umorzenie części zadłużenia. Zdaniem banku ugoda może zredukować saldo zadłużenia nawet o 20 proc.

Jak twierdzą specjaliści z banku PKO BP, program ugód cieszy się sporym zainteresowaniem wśród kredytobiorców posiadających kredyty powiązane z walutą obcą – do tej pory zawarto 1490 ugód.

Odmiennego zdania są prawnicy reprezentujący Frankowiczów. Porównanie propozycji ugodowej ze skierowaniem sprawy na drogę postępowania sądowego często skłania kredytobiorców do wybrania tej drugiej opcji – gdyż jak twierdzą, korzyści płynące z otrzymania korzystnego wyroku przeciwko bankowi są nieporównywalnie bardziej atrakcyjne.

Więcej informacji znajdą Państwo na portalu Prawo.pl.