Kredytobiorcy złotowi posiadający umowy oparte na zmiennym oprocentowaniu, wkrótce mogą spodziewać się zastąpienia wskaźnika WIBOR innym, bardziej obiektywnym miernikiem – WIRON-em. Banki już teraz wysyłają swoim klientom aneksy do podpisu. Podejście kredytobiorców jest dość sceptyczne – zastanawiają się czy podpisanie aneksu wiąże się z innymi konsekwencjami i przede wszystkim czy jest bezpieczne. Zastanawia także fakt, dlaczego banki już teraz rozpoczęły akcję aneksowania, skoro czas na sfinalizowanie tej kwestii wynosi dwa lata. Jak wskazuje Radca prawny Wojciech Bochenek, rozważając podpisanie jakiejkolwiek dokumentacji z banku w pierwszej kolejności należy dokładnie przeanalizować jej treść.

WIRON zastąpi WIBOR

Na skutek nowelizacji dyrektywy BMR, na bankach od 2018r. spoczywa dodatkowy obowiązek informacyjny. Tak więc cała sytuacja związana z aneksowaniem, dotyczy umów PLN  zawartych przed 2018r.

Jak wyjaśnia mec. Bochenek, umowy spisane po 2018r. zawierają tzw. klauzule awaryjne, dające bankom możliwość zastąpienia jednego wskaźnika referencyjnego innym, w przypadku gdyby ten pierwszy przestał być publikowany.

Banki w umowach zwartych przed 2018 r. nie miały obowiązku zawierania takich klauzul awaryjnych. Gdyby teraz chciały dokonać zmiany parametru WIBOR na nowy wskaźnik, to prawnie nie mają takiej możliwości. Stąd zapewne biorą się wspominane aneksy, umożliwiające zmianę wskaźnika/parametru w umowie kredytowej – wyjaśnia prawnik.

Zdaniem mec. Bochenka sytuacja jest podobna do tej sprzed kilku miesięcy, kiedy LIBOR znajdujący się w umowach CHF miał zostać zastąpiony SARON-em. W ocenie prawnika, podpisanie dokumentacji mogło być wówczas ryzykowne i dawać bankom dodatkowe możliwości w zakresie dalszego wykonywania umowy.

WIRON zastapi WIBOR

Podpisanie aneksu z bankiem

Dodatkowe wątpliwości wśród kredytobiorców budzi postanowienie katowickiego sądu, na skutek którego z umowy został usunięty WIBOR na czas trwania procesu sądowego i tym samym wysokość raty kredytowej zmniejszyła się z kwoty 6700zł do kwoty 1700zł.

Jednak, jak wskazują prawnicy sama zmiana wskaźnika referencyjnego nie spowoduje obniżenia wysokości raty. Co istotne, nie wpłynie także na możliwość dalszego formułowania roszczeń względem kredytodawców. Jak wyjaśnia mec. Bochenek, w przypadku zakwestionowania umów złotowych, w głównej mierze chodzi o niedopełnienie przez banki obowiązków informacyjnych nie zaś o sam sposób ustalania stawki referencyjnej WIBOR.

Zdaniem specjalistów, ciężko jednoznacznie ocenić czy zmiana WIBOR-u na WIRON będzie dla kredytobiorców bardziej opłacalna. Trudno także wskazać czy warto nowy wskaźnik wprowadzić do umowy już teraz czy lepiej zaczekać. Niestety nie ma gwarancji, że w przyszłości na skutek wielu czynników, WIRON nie osiągnie wyższego poziomu niż WIBOR.

Niewykluczone pozostaje również pojawienie się w przyszłości kolejnych wskaźników. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem dla kredytobiorców, byłaby dostępność produktów finansowych opartych na stałym oprocentowaniu przez cały czas trwania umowy. Jednak w chwili obecnej, takie rozwiązanie nie jest możliwe.

Więcej informacji na portalu Money.pl