Banki kontra frankowicze – coraz więcej kredytobiorców otrzymuje pozwy sądowe. Sprawdź, na czym polega strategia banków i co to oznacza dla klientów.

Jeśli myślisz, że spłata kredytu we frankach to koniec problemów – możesz się mylić. Wielu frankowiczów, którzy uregulowali swoje zobowiązania, sprzedało mieszkanie lub zamknęło umowę kredytową, nagle otrzymuje wezwanie do zapłaty lub pozew od banku. Roszczenia o zwrot kapitału i dodatkową waloryzację to nowa, kontrowersyjna strategia instytucji finansowych, która zaskakuje i frustruje tysiące osób w całej Polsce.

Dlaczego banki wytaczają pozwy przeciwko byłym klientom? Czy ich działania są zgodne z prawem? I co najważniejsze – jak można się przed nimi bronić? W tym artykule wyjaśniamy, skąd wzięła się ta nowa fala pozwów, co stoi za decyzjami banków i jakie konsekwencje niosą one dla frankowiczów. Dowiesz się także, jakie kroki możesz podjąć, jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji.

Kredyt, sprzedaż i nowe roszczenia

Wielu frankowiczów, którzy przed laty zaciągnęli kredyty we frankach szwajcarskich, nadal zmaga się z konsekwencjami swoich decyzji. Przykładem jest sytuacja kredytobiorcy, który pożyczył 160 tys. zł na zakup mieszkania. Przez 18 lat regularnie spłacał raty, oddając bankowi łącznie 170 tys. zł. W 2023 roku postanowił sprzedać nieruchomość, aby uregulować pozostałe zobowiązania. Musiał bowiem dopłacić jeszcze 167 tys. zł, aby całkowicie rozliczyć się z bankiem i zakończyć umowę.

Jednak mimo formalnego zakończenia zobowiązań, problemy nie zniknęły. W 2020 roku kredytobiorca pozwał bank, wskazując, że umowa kredytowa zawierała niedozwolone klauzule. Wkrótce po sprzedaży mieszkania, w październiku 2023 roku, bank odpowiedział własnym pozwem, żądając zwrotu pożyczonego kapitału w wysokości 160 tys. zł oraz dodatkowych 40 tys. zł w formie waloryzacji za korzystanie z tych środków.

Historia ta odzwierciedla sytuację wielu frankowiczów, którzy, mimo zamknięcia swoich kredytów, są zaskakiwani roszczeniami ze strony banków. Na linii banki kontra frankowicze spory sądowe i żądania zwrotu kapitału stają się coraz częstszą praktyką, budząc pytania o prawa kredytobiorców i strategie instytucji finansowych.

Czy banki wykorzystują pozwy jako narzędzie odstraszania frankowiczów od dochodzenia swoich praw?

Banki kontra frankowicze — pozwy jako odpowiedź na orzecznictwo TSUE

Działania banków wobec frankowiczów mogą wydawać się zaskakujące, ale ich przyczyny należy upatrywać w decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). W 2023 roku Trybunał wyraźnie stanął po stronie kredytobiorców. W lutym rzecznik generalny TSUE, Anthony Collins, wskazał, że banki nie mają prawa żądać wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w przypadku unieważnienia umowy kredytowej. Jednocześnie podkreślił, że klienci mogą domagać się od banków rekompensaty na podstawie prawa krajowego. W czerwcu TSUE potwierdził, że banki nie mogą uzyskiwać takich rekompensat, jeśli umowa została uznana za nieważną z powodu nieuczciwych zapisów.

W odpowiedzi na te orzeczenia banki zmieniły strategię. Teraz zamiast domagać się wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, składają pozwy o zwrot udzielonej kwoty kredytu oraz dodatkowe roszczenia w formie waloryzacji. Jak wskazują eksperci taka zmiana wynika z obowiązującego prawa. Gdy umowa kredytowa zostaje unieważniona, powstają dwa niezależne roszczenia: kredytobiorca może żądać zwrotu wpłaconych rat, a bank – zwrotu kapitału, który pożyczył.

Banki kontra frankowicze  a kwestia przedawnienia roszczeń

Banki mają ograniczony czas na dochodzenie swoich roszczeń – trzy lata od chwili, gdy kredytobiorca zakwestionuje umowę. Jeśli zwlekają z podjęciem działań, narażają się na przedawnienie swoich praw. Dlatego instytucje finansowe często nie czekają na zakończenie procesów wytoczonych przez klientów i same składają pozwy. Mecenas Wojciech Bochenek zwraca uwagę, że takie działania stają się coraz częstsze, ponieważ banki chcą w ten sposób zabezpieczyć swoje roszczenia przed przedawnieniem.

Niestety to standardowe działanie banku, który zmierza do pozwania klienta i zabezpieczenia swojego roszczenia przed przedawnieniem. To są najczęściej formułowane roszczenia ze strony banków przeciwko konsumentom. Zdarzają się sytuacje, gdzie oprócz roszczenia o zwrot kapitału, bank domaga się także zwrotu urealnionej wartości kapitału, które w mojej ocenie jest niczym innym, jak waloryzacją kwoty kapitału.

Wojciech Bochenek

radca prawny, Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych sp. k.

Według mecenasa takie żądania są jednak sprzeczne z przepisami prawa, w tym z Dyrektywą 93/13 Unii Europejskiej, która chroni konsumentów przed nieuczciwymi praktykami w umowach.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał jednoznaczne orzeczenia, które podkreślają, że banki nie mają prawa domagać się dodatkowych rekompensat za korzystanie z kapitału, jeśli umowa kredytowa została uznana za nieważną.

Czy banki celowo zniechęcają frankowiczów do walki w sądzie?

Zdaniem mecenasa Bochenka, działania banków często są pozbawione podstaw prawnych i mają głównie na celu wywołanie strachu wśród frankowiczów. Takie pozwy to część strategii określanej przez sądy jako SLAPP (Strategic Lawsuit Against Public Participation), czyli procesów sądowych składanych nie po to, by je wygrać, ale by zmęczyć przeciwnika. W przypadku frankowiczów chodzi o wywołanie stresu, zwiększenie kosztów oraz zniechęcenie do dalszej walki o swoje prawa.

Są to powództwa składane nie w celu wygrania sprawy, a zmęczenia przeciwnika i narażenia go na emocje, stratę czasu poświęconego na kolejny proces sądowy oraz dodatkowe koszty.

Wojciech Bochenek

radca prawny, Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych sp. k.

Banki liczą, że zastraszeni klienci wycofają swoje pozwy lub nie będą podejmować dalszych działań przeciwko instytucjom finansowym. Taka taktyka w sporach banki kontra frankowicze jest jednak w większości przypadków nieskuteczna, bo – jak pokazują statystyki – frankowicze wygrywają większość spraw sądowych, zarówno w Polsce, jak i na poziomie europejskim.

Banki w sporze z frankowiczami: Strategia pozwów jako metoda zniechęcania do roszczeń?

Jak reagować na pozew banku?

Mecenas Wojciech Bochenek radzi, aby każdy frankowicz, który otrzymał pozew od banku, jak najszybciej skontaktował się z prawnikiem specjalizującym się w sprawach frankowych. Kluczowe jest szybkie podjęcie działań i opracowanie odpowiedniej strategii obrony. W szczególności dotyczy to osób, które same pozwały bank i czekają na rozstrzygnięcie swojej sprawy.

Frankowicze powinni być świadomi, że żądania banków o zwrot kapitału czy jego waloryzację często są sprzeczne z prawem i w świetle orzeczeń TSUE oraz polskiego Sądu Najwyższego nie mają szans powodzenia.

Banki kontra frankowicze — Co zrobić, jeśli spłaciłeś kredyt, a bank nadal cię pozywa?

Nasz ekspert podkreśla, że nawet osoby, które spłaciły swoje kredyty, mogą być pozywane przez banki. Dotyczy to szczególnie tych, którzy występowali do banków z prośbą o dokumentację kredytową lub składali pozwy dotyczące unieważnienia umowy kredytowej. Zdaniem prawnika w praktyce służą tylko generowaniu dodatkowych kosztów, które ostatecznie ponosi sama instytucja.

Pozywanie klienta o bezumowne korzystanie z kapitału – pomimo faktu, że kredytobiorca dokonał całkowitej spłaty kredytu – to żądania pozbawione jakiegokolwiek sensu i logiki.

Wojciech Bochenek

radca prawny, Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych sp. k.

Nie da się ukryć, że strategia banków polegająca na pozywaniu frankowiczów, nawet tych, którzy już spłacili swoje zobowiązania, budzi wiele kontrowersji i wątpliwości prawnych. Pozwy w sporze banki kontra frankowicze przybierają często formę nacisku, a nie realnych roszczeń. Działania te, choć często nieskuteczne, mają na celu wywarcie presji na klientach oraz zniechęcenie do podejmowania walki o należne prawa. Jednak dzięki orzeczeniom TSUE i uchwałom Sądu Najwyższego konsumenci mają silne podstawy do obrony swoich interesów. Jeśli otrzymałeś pozew od banku, nie zwlekaj z reakcją – skontaktuj się z Kancelarią Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy, która pomoże ci przygotować skuteczną strategię obrony i zadba o to, byś nie poniósł nieuzasadnionych kosztów.

Masz kredyt frankowy? Nie czekaj! Skorzystaj z BEZPŁATNEJ analizy umowy, a my sprawdzimy, czy możesz starać się o unieważnienie kredytu CHF.

Więcej informacji w artykule dostępnym w serwisie TUTAJ.